9-latek na quadzie zderzył się z samochodem osobowym w Małopolsce. Dziecko jest w szpitalu
Chłopiec, który prowadził quada wjechał w Ratułowie Dolnym koło Nowego Targu wprost przed jadące drogą asfaltową audi. Konieczna była reanimacja 9-latka. Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Krakowie-Prokocimiu.
- Policjanci dopiero ustalają okoliczności tego zdarzenia, w jaki sposób chłopiec wszedł w posiadanie kluczyków do quada i kto sprawował nad nim opiekę - poinformowała mł. asp. Dorota Garbacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
9-latek, który kierował quadem, miał wyjechać na drogę publiczną z drogi podporządkowanej i uderzyć w auto. Według"Gazety Krakowskiej" kierująca audi kobieta nie była wstanie zahamować, z kolei dziecko - według gazety - nie miało kasku.
- Z relacji świadków wynika, że chłopiec, prowadząc quada, wyjechał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Doszło do zderzenia z samochodem osobowym - powiedział Piotr Duraj dziennikarz internetowej "Gazety Góral Info",który był na miejscu zdarzenia.
- Chłopca reanimowano. Został śmigłowcem LPR przetransportowany do szpitala w Krakowie - powiedziała mł. asp. Garbacz.
Do wypadku doszło niemal naprzeciwko remizy OSP Ratułów Dolny. Strażacy byli na miejscu błyskawicznie.
Okoliczności wypadku pod nadzorem prokuratora wyjaśnia policja.
Do zderzenia quada z samochodem osobowym doszło w pobliżu mostu przy remizie OSP Ratułów Dolny.
Kierować quadem może osoba, która ukończyła 14 lat i uzyskała odpowiednie uprawnienia.
Czytaj więcej
Komentarze