Ścigany listem gończym wpadł, bo palił na dworcu
Polska
44-letni mężczyzna wpadł w ręce policji po tym, gdy wylegitymował go funkcjonariusz na dworcu kolejowym w Wejherowie. Zwrócił uwagę policjanta, bo palił papierosa w miejscu niedozwolonym.
Gdy policjant, patrolujący dworzec razem z psem, zbliżył się do mężczyzny, 44-latek zaczął zachowywać się nerwowo.
Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym przez Sąd Rejonowy w Gdyni. W więzieniu ma spędzić 2,5 roku za niezapłacone grzywny.
Ponadto za palenie w miejscu niedozwolonym został ukarany mandatem.
Czytaj więcej
Komentarze