Nauczyciele z "Solidarności" rozpoczęli czwarty dzień akcji okupacyjnej w małopolskim kuratorium
Nauczyciele z oświatowej "Solidarności" czwartą dobę okupują siedzibę kuratorium oświaty w Krakowie. Domagają się wzrostu wynagrodzenie i skrócenia ścieżki awansu zawodowego. Liczą, że przyjedzie do nich przedstawiciel premiera lub minister edukacji narodowej.
Nauczyciele rozpoczęli akcję w poniedziałek. W środę, po spotkaniu prezydium, poinformowali, że protest ma charakter ogólnopolski, oraz że codziennie uczestniczyć w nim będzie kilkanaście osób, które zmieniać się będą w sposób rotacyjny - sala konferencyjna zajmowana przez protestujących może pomieścić średnio około 15 osób.
Pracownicy oświaty zapowiedzieli, że dzień i noc będą przebywać w kuratorium. Jeśli nie przyjedzie do nich przedstawiciel rządu, to w przyszłym tygodniu zaostrzą protest.
W czwartek gościem "Wydarzeń i Opinii" w Polsat News będzie minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
- Żyjemy nadzieją i nie wyobrażam sobie, żeby był "oddech" (od protestu - PAP). Będziemy tutaj. Liczymy, że ktoś z rządu przyjedzie - powiedziała w czwartek rano rzeczniczka prasowa sekcji oświaty małopolskiej Solidarności Jolanta Zawistowicz.
Dopytywana o plan dnia, podkreśliła, że sytuacja jest dynamiczna i trudno określić, czy nic ważnego się nie wydarzy, ale na razie nie ma informacji o tym, aby ktoś z rządu w czwartek planował przyjechać do protestujących.
Czytaj więcej
Komentarze