Uderzał siekierą mężczyznę poszkodowanego w kolizji drogowej. Akt oskarżenia
Gdańska prokuratura oskarżyła o usiłowanie zabójstwa 42-latka, który zaatakował siekierą mężczyznę poszkodowanego w kolizji drogowej. Sprawcą kolizji był ojciec napastnika. Do zdarzenia doszło w grudniu 2018 r. na terenie gdańskiej dzielnicy Brzeźno.
O skierowaniu do Sądu Okręgowego w Gdańsku aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała w środę Grażyna Wawryniuk rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wyjaśniła, że za usiłowanie zabójstwa 42-latkowi może grozić nawet dożywocie. Mężczyzna przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk Oliwa nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Odmówił też składania wyjaśnień. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.
Uderzył w głowę obuchem siekiery
Zdarzenie, którego dotyczyło zakończone właśnie śledztwo miało miejsce 19 grudnia 2018 r. Na jednej z ulic Gdańska doszło do kolizji: w auto prowadzone przez 39-latka uderzył inny pojazd. Sprawca odjechał z miejsca, gdzie doszło do stłuczki. Poszkodowany pojechał za nim.
Oba auta dojechały na jedną z ulic na terenie gdańskiego Brzeżna, gdzie - jak się potem okazało, mieszkał sprawca kolizji. Wówczas z jednego z budynków mieszkalnych wybiegł, z siekierą w ręku, trzeci mężczyzna - później ustalono, że to 42-letni syn sprawcy stłuczki.
42-latek wygrażał poszkodowanemu, a w końcu podbiegł do niego i uderzył go w głowę obuchem siekiery.
- Pokrzywdzony upadł. Udało mu się wstać. Próbował uciekać. Napastnik podążał za nim, cały czas grożąc mu - poinformowała Wawryniuk.
Wyjaśniła, że gdy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, 42-latek groził także im. Okazało się, że - oprócz siekiery - miał przy sobie przedmiot przypominający pistolet (ustalono, że była to atrapa). Funkcjonariuszom udało się obezwładnić i zatrzymać napastnika.
Poszkodowany 39-latek trafił do szpitala, gdzie stwierdzono, że po uderzeniu w okolicę ciemienia doszło do złamania kości. Z opinii sądowo-lekarskiej wynikało, że obrażenia te mogły zagrażać zdrowiu i życiu pokrzywdzonego.
W śledztwie ustalono, że 42-letni napastnik był w przeszłości karany za przestępstwo z użyciem przemocy.
Czytaj więcej
Komentarze