12 węży, pająk i marihuana warta 1 mln zł. Irlandzka policja zatrzymała Polaków
Troje Polaków zostało oskarżonych o posiadanie marihuany o wartości 200 tys. funtów (ok. 1 mln zł) na sprzedaż. Uprawiali 250 krzaków w domu w Sligo na północy Irlandii. Magda K. i Dawid K. zostali zatrzymani "na gorącym uczynku", gdy pielęgnowali rośliny. W domu obok wpadł Marcin F. - z nasionami konopi i sprzętem ogrodniczym. Znaleziono też 12 węży, dwie jaszczurki, pająka i dużo myszy.
Polacy zostali aresztowani w sobotę, a w niedzielę usłyszeli zarzuty. W poniedziałek w sądzie w Donegalu odbyło się posiedzenie aresztowe. Adwokat Gerry McGovern prosił i wypuszczenie ich za kaucją, argumentując, że współpracują z wymiarem sprawiedliwości.
Policja twierdziła natomiast, że jest ryzyko, że Polacy będą próbowali uciec z kraju - dwoje z nich nie ma rodziny w Irlandii, a u Magdy K. znaleziono bilet na kwietniowy lot do Polski. Poinformowała też, że Dawid K. miał przy sobie dokumenty na różne nazwiska, w tym fałszywe prawo jazdy, a kobieta, z którą ma dziecko, zna go pod jeszcze innym imieniem i nazwiskiem.
Sędzia Kevin Kilrane odroczył sprawę do czwartku. Do tego czasu troje Polaków zostanie w areszcie. Sąd chce, aby wyjaśnione zostało: czy pobierali zasiłek w ostatnim roku; jaka jest historia ich zamieszkania w Irlandii, w tym nazwiska i adresy osób, które wynajmowały im lokale; pełne dane właściciela posesji, na której zostali zatrzymani; informację, na kogo jest założony rachunek na prąd w tym miejscu. W przypadku Dawida K. sąd zażądał tez ustalenia jego prawdziwego nazwiska i daty narodzin oraz dostarczenia danych jego dziecka. W przypadku K. irlandzka policja jest w kontakcie z Interpolem.
"Nie możemy pozwolić wężom na przeszkadzanie wymiarowi sprawiedliwości"
Podczas posiedzenia adwokat przekazał, że na posesji znajduje się wiele zwierząt "małych i dużych". - Nie wiemy co się z nimi stanie - mówił Gerry McGovern. Policja poinformowała, że znaleziono tam 12 węży, dwie jaszczurki, pająk i dużo myszy.
- Nie możemy pozwolić wężom na przeszkadzanie wymiarowi sprawiedliwości - odpowiedział sędzia.
Policjanci zaproponowali, żeby oskarżeni Polacy skontaktowali się ze znajomymi, którzy mogliby zaopiekować się pozostawionymi zwierzętami. Sędzie przychylił się do tej prośby. Poinformowana o sytuacji została też ISPCA, największa organizacja opieki nad zwierzętami w kraju.
Czytaj więcej
Komentarze