Husky odgryzł rękę dziecku. Ludzie podpisują petycję w obronie psa
Internauci walczą o uratowanie dwóch psów rasy Husky. Jeden z nich odgryzł rękę 4-letniego dziecka, które przełożyło dłoń przez ogrodzenie. Petycję w tej sprawie podpisało już ponad 190 tysięcy ludzi.
Do zdarzenia doszło na początku marca w Layton w stanie Utah. Czterolatek przełożył rękę przez ogrodzenie sąsiada, chcąc pobawić się z mieszkającymi tam psami. Chłopiec miał naciągniętą na rękę skarpetę, która mogła zmylić zwierzęta.
W pewnym momencie jeden z psów ugryzł czterolatka, odrywając mu dłoń wraz z fragmentem przedramienia.
Chłopiec został przewieziony helikopterem do szpitala. Przeszedł operację. Jego stan lekarze określają jako stabilny. Jego dłoni nie udało się jednak uratować. Prawdopodobnie zwierzęta ją połknęły.
LFD EMS & UofU AirMed have transported a pediatric dog bite patient to Primary Children’s Hospital. Patient is stable but will require surgical intervention. @UofUAirMed @LaytonFYI pic.twitter.com/Hf7B76fgi9
— LaytonFire (@Layton_Fire) March 3, 2019
Właściciel psów jest zszokowany. "Twierdzi, że psy są potulnymi zwierzętami, które nigdy nie wykazywały agresji" - przekonują amerykańskie media.
Po wypadku psy trafiły na obserwację do ośrodka dla zwierząt. Jego dyrektor stwierdził w rozmowie z mediami, że biorąc pod uwagę skalę obrażeń chłopca, zwierzęta najprawdopodobniej zostaną uśpione.
W obronie zwierząt stanęli internauci. Przyjaciółka właściciela husky założyła internetową petycję mającą na celu uratowanie zwierząt przed śmiercią.
Kobieta przekonuje, że psy się są w tej sytuacji niczemu winne, a całe zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem. Według niej pies, który zaatakował chłopca "myślał, że ma do czynienia z zabawką i ugryzł zbyt mocno. Nie widział, że po drugiej stronie ogrodzenia jest dziecko".
Petycję podpisało już ponad 190 tysięcy internautów.
Czytaj więcej