"Walka z fobiami, nie widzimy żadnego programu". Opozycja komentuje konwencję PiS
Konwencja potwierdziła tylko kierunek, w którym PiS podążał przez ostatnie trzy lata, czyli wyprowadzanie Polski z Unii Europejskiej - powiedział szef klubu PO-KO Sławomir Neumann komentując sobotnią konwencję PiS, która odbyła się w Jasionce pod Rzeszowem.
Była to pierwsza w kampanii do PE konwencja regionalna Prawa i Sprawiedliwości, w której udział wzięli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki. Lider PiS podkreślał w wystąpieniu m.in., że jeśli "nasi przeciwnicy wybory wygrają (...) to po pierwsze zabiorą to, co myśmy dali, począwszy od 500 plus, a skończywszy na wcześniejszych emeryturach". Z kolei szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba przedstawił europejską deklarację PiS, która zakłada m.in.: działania na rzecz powrotu UE do wartości, zabieganie o interesy polskich rolników, obronę prawa rodziców do wychowania dzieci, obronę równego traktowania polskich firm i wynegocjowanie korzystnego dla Polski unijnego budżet.
"To raczej walka z wiatrakami, z jakimiś fobiami"
- Nie ma żadnego pozytywnego programu europejskiego PiS, to była konwencja podobno związana z wyborami europejskimi i nic nie ma o Europie, o tych sprawach, które dotyczą Europy. To raczej walka z wiatrakami, z jakimiś fobiami, czy jakimiś gusłami, które w głowie ma Jarosław Kaczyński. To nie brzmiało dobrze i pokazuje raczej dużą defensywę, w które jest PiS - skomentował konwencję Neumann.
Szef klubu PO-KO pytany o podpisaną deklarację PiS zwrócił uwagę, że nie została ona przedstawiona w głównych wystąpieniach - prezesa PiS i premiera, tylko "pobocznie". - I taki mają stosunek do Unii Europejskiej. To jest coś co zrozumieli, że zgodnie z PR-em musi być, ale nie przywiązują do tego żadnej wagi. Kaczyński mówił o Polsce, o rzeczach, z którymi chce walczyć i o które chce walczyć i tak naprawdę ta konwencja potwierdziła tylko kierunek, w którym PiS ostatnie trzy lata podążał, czyli wyprowadzanie Polski z UE - podkreślił.
Dopytywany, kiedy Koalicja Europejska przedstawi swój program na wybory europejskie odparł, że na przełomie marca i kwietnia.
"To jest kompletny fake news"
Neumann odniósł się też do wypowiedzi Kaczyńskiego, który mówił o ataku na rodzinę "przeprowadzony w sposób najgorszy z możliwych, bo jest to w istocie atak na dzieci". Mówił, że w niektórych miejscach w Polsce ma być zastosowana, a w niektórych miejscach już właściwie jest stosowana "pewna specyficzna socjotechnika". - Trudno to nazwać wychowaniem; to nie jest wychowanie, to jest właśnie socjotechnika mająca zmienić człowieka. Co jest w jej centrum? Otóż w jej centrum jest bardzo wczesna seksualizacja dzieci. To jest nie do uwierzenia; ja sam póki nie przeczytałem, nie mogłem w to uwierzyć, ale to ma się zacząć w okresie 0-4, czyli od urodzenia do czwartego roku życia - mówił prezes PiS.
- To jest dla mnie coś niebywałego, że Jarosław Kaczyński posuwa się do kłamstw w takich sprawach. On się powoływał na jakieś zapisy, które w ogóle nie istnieją, że dzieci właściwie od żłobka czy wczesnego przedszkola będą edukowane seksualne. To jest kompletny fake news i jeżeli Kaczyński do takich fake newsów się posuwa to znaczy, ze jest mocno spanikowany i ta duża panika w PiS istnieje. Jeśli głównym przekazem ma być walka z rzeczami, które nie istnieją to znaczy, że jest źle - stwierdził Neumann.
Polityk Platformy ocenił też, że tę walkę o godność w Europie, o której w czasie konwencji mówili politycy PiS, można zobrazować jednym zdjęciem - "to jest Kaczyński witający z bukietem kwiatów (b. premier Beatę) Szydło na lotnisku przy porażce 27 do 1". - To jest to co proponuje Polakom Kaczyński także w tej przemowie - powiedział Neumann.
"Poza ogólnymi deklaracjami nie widzimy żadnego programu"
W podobnym tonie sobotnią konwencję PiS skomentował na briefingu prasowym rzecznik PO Jan Grabiec. - Nie zauważyłem na konferencji PiS żadnych elementów programu do Parlamentu Europejskiego - powiedział. W jego opinii, na konwencji PiS nie było punktów dotyczących tego czym zajmuje się PE. - Poza ogólnymi deklaracjami nie widzimy żadnego programu europejskiego - dodał.
- To rząd PiS dzisiaj odpowiada za to, że grozi Polsce zmniejszenie funduszy unijnych. Toczą się negocjacje, zapadają powoli ostateczne ustalenia, nie mamy stanowiska ministrów, premiera (Mateusza) Morawieckiego na temat tego, jak pozyskać dla Polski większe fundusze - tego oczekujemy od polityków PiS - mówił Grabiec. - Jeśli chcą brać udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego i mówią o programie, to niech przedstawią program w jaki sposób uzyskać środki dla Polski - dodał.
Grabiec odniósł się również do słów prezesa PiS, który mówił, że "w Unii Europejskiej wiele się decyduje i przy pracowitości, odpowiednich kompetencjach oraz odpowiedniej determinacji można wiele załatwić, nawet wtedy, jeżeli się jest niemalże sam przeciw wszystkim". W ocenie rzecznika PO, takie działanie to "scenariusz klęski". - Klęski jaką PiS już poniósł - widzieliśmy rezultat: 27-1, tylko dzisiaj ofiarami tej klęski mogą być wszyscy Polacy, do których nie trafią miliardy, które powinny być wynegocjowane przez przedstawicieli polskiego rządu, a nie są, bo nie potrafią znaleźć argumentów i sojuszników w tej walce o środki dla Polski - mówił.
"Jarosław Kaczyński coraz bardziej boi się rosnącej pozycji opozycji"
Sobotnie wystąpienia liderów PiS skomentowała również szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki bardzo się mylą, kiedy myślą, że godność Polaków można kupić za 500 zł. Godność Polaków to sprawnie działająca służba zdrowa, w której nie brakuje leków na nowotwory i w której coraz bardziej nie są zadłużone szpitale, bo tylko to daje realne bezpieczeństwo wszystkim polskim rodzinom. Godność Polaków to dobrze płatna praca i sprawiedliwe podatki, a nie zasiłki i coraz bardziej liczne daniny, które nakłada państwo po to, żeby realizować szalone pomysły PiS - powiedziała Lubnauer.
Dodała, że godność Polaków to pozycja kraju w Unii Europejskiej, a w ocenie liderki Nowoczesnej jest ona obecnie niszczona przez PiS, czy dobra edukacja, a nie - jak wskazała - pauperyzacja zawodu nauczyciela.
- Powiedzmy jasno: to co widzimy, jest przykładem na to, że Jarosław Kaczyński coraz bardziej boi się rosnącej pozycji opozycji, Koalicji Europejskiej i desperacko próbuje przekierować kampanię dotyczącą Parlamentu Europejskiego na sprawy krajowe. To pokazuje, że nie mają pomysłu na zarządzanie Polską - mówiła Lubnauer.
Przewodnicząca opozycyjnej partii odniosła się także do słów Kaczyńskiego "o ataku na rodzinę i to ataku przeprowadzonym w sposób najgorszy z możliwych, bo jest to w istocie atak na dzieci". Jak wyjaśnił, obecnie w niektórych miejscach w Polsce ma być zastosowana, a w niektórych miejscach już właściwie jest stosowana "pewna specyficzna socjotechnika". - To nie jest wychowanie, to jest właśnie socjotechnika mająca zmienić człowieka. Co jest w jej centrum? Otóż w jej centrum jest bardzo wczesna seksualizacja dzieci. To jest nie do uwierzenia - tłumaczył prezes PiS.
"Kaczyński chciałby zaliczyć środowisko LGBT do gorszego sortu"
Zdaniem Lubnauer to ideologizacja polityki, która w jej opinii ma na celu dzielenie Polaków na lepszych i gorszych, godnych i mniej godnych. - To fundament polityki PiS i jego sposób działania. Od początku słyszeliśmy o lepszym i gorszym sorcie, teraz słyszymy o godności, a tak naprawdę traktuje pewne grupy, jako niegodne tego, żeby się nimi zajmować. Jarosław Kaczyński chciałby całe środowisko LGBT zaliczyć do gorszego sortu - dodała.
Nadmieniła, że chyba tylko człowiek, który nie ma swoich dzieci, może nie traktować poważnie kwestii związanych z pedofilią i ostrzeganiem ich od najmłodszych lat, czym jest zły dotyk i jak reagować na działania zagrażające najmłodszym ze strony dorosłych. Dlatego - jak zaznaczyła - edukacja jest bardzo ważna.
Szefowa Nowoczesnej podsumowała, że sobotnia konwencja PiS pokazała całkowity brak pomysłu tego ugrupowania na Polskę w Unii Europejskiej. - Na to, jak zamienić paździerzowe państwo PiS w dobrze funkcjonujące państwo, które jest silne w Europie i nie ma tak zszarganej opinii jak w tej chwili, po trzech i pół roku rządów PiS - oceniła.
Lubnauer wracała uwagę, że w kampanii do PE trzeba mieć pomysł na to, jak odbudować silną pozycję Polski w Europie, a - jak zwróciła uwagę - PiS coraz częściej porozumiewa się z antyeuropejskimi środowiskami.
- Mateusz Morawiecki często mówi, że jeżeli zagłosuje się na Koalicję Europejską, to nie wiadomo, co się wybiera. W przypadku PiS człowiek, który chce zagłosować na Unię Europejską, może zagłosować na Rosję - podkreśliła przewodnicząca Nowoczesnej.
"Zbieranina wrogów rozwoju Polski umiera z przerażenia"
Do ocen opozycji po konwencji PiS odniósł się Terlecki. "Słuchając reakcji opozycji na konwencję #PiS na Podkarpaciu można mieć pewność, że zbieranina wrogów rozwoju Polski nie tylko nie ma programu i liderów, ale wręcz umiera z przerażenia w perspektywie majowej klęski" - napisał Terlecki na Twitterze.
Słuchając reakcji opozycji na konwencję #PiS na Podkarpaciu można mieć pewność, że zbieranina wrogów rozwoju Polski nie tylko nie ma programu i liderów, ale wręcz umiera z przerażenia w perspektywie majowej klęski. pic.twitter.com/nmbkg6KxDr
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) March 9, 2019
Rzeczniczka PiS, wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek komentując oceny polityków PO, napisała na Twitterze: "PO komentując naszą konwencje, jak zawsze pogarda i personalne wycieczki". "To jest ta oferta dla Polaków? a może jakiś konkret dla rodzin?...a PiS,PiS,PiS" - czytamy we wpisie Mazurek.
PO komentując naszą konwencje, jak zawsze pogarda i personalne wycieczki. To jest ta oferta dla Polakow? a może jakiś konkret dla rodzin?...a PiS,PiS,PiS.
— Beata Mazurek (@beatamk) March 9, 2019
Konwencje PiS na Twitterze skomentował również poseł PO-KO Sławomir Nitras. "Nie mogę słuchać bezdzietnego faceta, który potępia edukację seksualną , mówi o »seksualizacji dzieci«. Swoje kompleksy, samotność uważa za normę. Walczyć panie Kaczyński trzeba z tą seksualizacją dzieci, która odbywa się na plebaniach albo u »wujka«, a nie tą na lekcjach w szkole" - napisał.
Nie mogę słuchać bezdzietnego faceta który potępia edukację seksualną , mówi o „seksualizacji dzieci”. Swoje kompleksy, samotność uważa za normę. Walczyć panie Kaczyński trzeba z tą seksualizacją dzieci, która odbywa się na plebaniach albo u „wujka”, a nie tą na lekcjach w szkole
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) March 9, 2019
W odpowiedzi na wpis posła PO-KO, Mazurek napisała: "Żałosne wywody Nitrasa. Arogancją, awanturą nie zakrzyczycie swojej niekompetencji, nieudolności oraz braku propozycji dla Polski. Niech pan zrobi dla dzieci i Polaków chociaż promil tego co J.Kaczyński to potraktuję pana poważnie".
Czytaj więcejŻałosne wywody Nitrasa.Arogancją, awanturą nie zakrzyczycie swojej niekompetencji, nieudolności oraz braku propozycji dla Polski. Niech pan zrobi dla dzieci i Polaków chociaż promil tego co J.Kaczyński to potraktuję pana poważnie.
— Beata Mazurek (@beatamk) March 9, 2019