Rozenek: "Solidarność" to dziś ruch obrony rządu i ruch ochrony pedofilów w sutannach
- Jak można porównywać prezydenta, którego zamordował szaleniec do pedofila? Nie pierwszy raz "Solidarność" staje nie po tej stronie, co powinna. To już nie ma nic wspólnego z ruchem z lat 80. - powiedział w "Polityce na Ostro" Andrzej Rozenek z SLD. To jego reakcja na zapowiedź Karola Guzikiewicza z "Solidarności", że być może w przyszłości zostanie obalony pomnik prezydenta Pawła Adamowicza.
Radni Miasta Gdańska w czwartek zadecydowali o pozbawieniu ks. Henryka Jankowskiego honorowego obywatelstwa miasta, a także o rozbiórce jego pomnika i zmianie nazwy skweru noszącego dotychczas imię kapłana.
- Żeby nie było tak samo z przyszłym pomnikiem Pawła Adamowicza, że są jacyś przeciwnicy i przyjdą do władzy, i obalą pomnik Adamowicza - powiedział po tej decyzji Karol Guzikiewicz, radny PiS w Sejmiku Województwa Pomorskiego i działacz NSZZ "Solidarność".
"Czy można stawiać na piedestał kogoś, kto gwałcił dzieci?"
- Dzisiaj, jak rozumiem, "Solidarność" to ruch obrony rządu, ruch obrony pedofilów w sutannach. Coś po prostu okropnego - skomentował tę wypowiedź Rozenek w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą.
- Jak ten człowiek ma czelność porównywać prezydenta Adamowicza do Jankowskiego? Czy można stawiać za wzór i na piedestał kogoś, kto gwałcił dzieci? No przepraszam, ale ja czegoś nie rozumiem - podkreślił Rozenek.
- Szczyt bezczelności po prostu - dodał polityk.
Czytaj więcej