Latami zatruwał kanapki kolegów w pracy. Wyrok: dożywocie
Jak ustalono w trakcie śledztwa, 57-letni Klaus O. przez cztery lata dodawał do kanapek kolegów w pracy związki rtęci i octanu ołowiu. "Z dystansu i z zainteresowaniem obserwował ich powolne wyniszczenie" - napisał dziennik "Neue Westfälische". Mężczyzna został uznany winnym próby morderstwa. Sąd skazał go na dożywocie i przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym.
Według ustaleń śledczych, Klaus O. z Westfalii zatruwał kanapki i napoje kolegów. Proceder ten miał trwać w latach 2015-2018.
Mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku, kiedy jeden z jego współpracowników zauważył na swojej kanapce biały proszek. Wkrótce w miejscu pracy 57-latka zainstalowano kamery monitoringu, które wykazały rozmiar tego czynu.
Lokalny dziennik "Neue Westfälische" poinformował, że jeden z poszkodowanych od jesieni 2016 roku znajduje się w śpiączce. Dwaj inni koledzy z pracy Klausa O. doznali poważnego i nieodwracalnego uszkodzenia nerek.
"Zagrożenie dla całego społeczeństwa"
W czwartek Sąd Krajowy w Bielefeld wydał wyrok w tej sprawie. Mężczyzna został uznany winnym próby morderstwa, a dodatkowo ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia ciała. Sąd skazał go na dożywotnie więzienie i przymusowy pobyt w szpitalu psychiatrycznym.
Przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Georg Zimmermann określił oskarżonego mianem "zagrożenia dla całego społeczeństwa". Jak dodał, "substancje odkryte u ofiar są bardziej niebezpiecznie niż środki bojowe wykorzystywane podczas II wojny światowej".
Klaus O. milczał podczas procesu. O zwolnienie będzie mógł się ubiegać najwcześniej po odbyciu 15 lat kary.
WIDEO: Otruł siebie i syna. Tragedia w Warszawie
Czytaj więcej