Kontrowersje wokół pomnika ks. Jankowskiego. Związkowcy "S" zdemontują go w piątek

W czwartek Rada Miasta Gdańska pozbawiła ks. prałata Henryka Jankowskiego tytułu honorowego obywatela miasta Gdańska. Radni zdecydowali też o rozbiórce pomnika duchownego i o zmianie nazwy skweru noszącego dotychczas imię kapłana. Radni PiS nie brali udziału w głosowaniu.

"Nie możemy narażać pomnika na dalsze ekscesy"

- W dniu dzisiejszym prezydent miasta i radni Koalicji Obywatelskiej złamali konstytucję w co najmniej trzech punktach. Nie możemy narażać Kościoła oraz pomnika na dalsze ekscesy. Jutro w godzinach porannych pomnik będzie usunięty i zabezpieczony - poinformował Guzikiewicz w rozmowie z reporterem Polsat News Piotrem Mirowiczem.

Jak dodał "S", poprosi radę miasta o zabezpieczenie pomnika w godzinach nocnych.

- Nie może być tak, że ktoś kto przejmuje w demokratycznym państwie władze zaczyna obalać pomniki bez wyroków. Mówię tu też o przyszłym pomniku Pawła Adamowicza (zmarłego tragicznie b. prezydenta Gdańska - red.). Pojawią się jacyś jego przeciwnicy i kiedy dojdą do władzy, obalą jego pomnik - podsumował.

Przewrócony i przywrócony

W grudniu 2018 r. w magazynie "Gazety Wyborczej" opublikowano reportaż "Sekret Świętej Brygidy. Dlaczego Kościół przez lata pozwalał księdzu Jankowskiemu wykorzystywać dzieci?", w którym kapelana "Solidarności", wieloletniego proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku Henryka Jankowskiego oskarżono m.in. o seksualną przemoc wobec nieletnich.

Publikacja wywołała falę protestów, w tym m.in. przeciwko czczeniu pamięci duchownego. W nocy z 20 na 21 lutego trzech mężczyzn przewróciło pomnik. 23 lutego kilkudziesięciu związkowców "S" i pracowników Stoczni Gdańskiej na nowo ustawiło monument mimo stanowiska władz miasta, że takie działanie wymaga zgody magistratu.

WIDEO: Złoty Tusk przed budynkiem Rady Miasta Gdańska. Happening stoczniowców w obronie ks. Jankowskiego

WIDEO: Będzie wspólny kandydat koalicji? Piotr Zgorzelski nie ma wątpliwości