Dwie osoby zginęły w pożarze pustostanu w Ełku
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci dwóch osób, których ciała odnaleziono po ugaszeniu pożaru opuszczonego budynku poszpitalnego w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie). Tożsamość ofiar na razie nie jest znana.
St. kpt. Jarosław Pieszko z ełckiej straży pożarnej powiedział, że zwęglone ciała odnaleziono po pożarze, który wybuchł w sobotę wieczorem w opuszczonym budynku po dawnym szpitalu wojskowym przy ul. Kościuszki. Dodał, że w ciągu ostatnich 10 lat było już kilkanaście pożarów tego pustostanu.
- Strażacy nie spodziewali się, że mogą kogoś odnaleźć wewnątrz, bo budynek był zniszczony wcześniejszymi pożarami. Tym razem płonął dach. Po ugaszeniu ognia okazało się, że w przestrzeni pomiędzy stropem a dachem natrafiono na zwęglone ciała dwóch osób - mówił.
W niedzielę rano na miejscu tragedii pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. - Na chwilę obecną nie znamy tożsamości tych osób, ze względu na stan zwłok. Staramy się ustalić okoliczności tego zdarzenia - powiedział oficer prasowy komendy policji w Ełku asp. szt. Robert Borkowski.
Jak przyznał w rozmowie, wcześniej do policji docierały sygnały, że w opuszczonych poszpitalnych budynkach mogą w trakcie zimy przebywać osoby bezdomne. Zapewnił, że za każdym razem takie sygnały były na bieżąco sprawdzane.
Czytaj więcej
Komentarze