Uciekał przed policją, jego bmw dachowało. Dwie osoby nie żyją, dwie są ranne
Policyjny pościg zakończył się na ul. Poznańskiej w Ołtarzewie (Mazowieckie), gdzie kierowca bmw zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo, a następnie dachował. Autem podróżowały cztery osoby. Dwie zginęły na miejscu, a dwie inne zostały przewiezione do szpitala. Sprawę bada prokuratura.
Do zdarzenia doszło o 4 rano w Ożarowie Mazowieckim. Pojazd marki bmw zatrzymał się na czerwonym świetle, a za nim stanął radiowóz. Nagle kierowca dodał gazu i odjechał, ignorując czerwone światło.
Policjanci ruszyli w pościg. Kierujący bmw nie reagował na sygnały świetlne i przejeżdżał przez następne skrzyżowania na czerwonym świetle.
Kilka kilometrów dalej w miejscowości Ołtarzew 30-letni kierowca stracił panowanie nad autem. Auto uderzyło w drzewo i dachowało.
Autem podróżowały cztery osoby. - Dwóch mężczyzn - kierowca i pasażer - zginęło na miejscu. Kobieta i mężczyzna, siedzący z tyłu, trafili do szpitala. Stan jednej z tych osób jest ciężki - poinformowała podinsp. Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji.
Jak podała stołeczna policja, trwają czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia, a sprawą zajmuje się pruszkowska prokuratura.
Czytaj więcej