W ulach spłonęło ponad milion pszczół. Powód: ktoś wypalał trawy
"Tyle zostało z mojej pasieki" - napisał pan Grzegorz pod zdjęciami przedstawiającymi spalone ule. W sumie było ich tam 65. Zginęło około 1,3 mln pszczół.
Rozpoczął się sezon wypalania traw. Co roku straż pożarna apeluje, by nie wypalać nieużytków rolnych. Może to być bowiem przyczyną śmierci zwierząt, pożarów lasów oraz zagrażać pobliskim zabudowaniom. Tym razem ofiarą wypalania traw padła pasieka pana Grzegorza z Dębina (Małopolskie).
"Tyle zostało z mojej pasieki, 65 uli. W jednej rodzinie pszczelej o tej porze roku żyje 20-25 tysięcy pszczół, zginęło łącznie 1 300 000 pszczół" - napisał pan Grzegorz pod zdjęciami.
Jak informuje RMF FM, od początku roku tylko w Małopolsce strażacy do wypalania traw byli wzywani już ponad pół tysiąca razy.
Wypalanie jest prawnie zabronione i grozi za to do 5 tys. zł kary i do 10 lat więzienia.
[ZOBACZ TEŻ] Pożar chlewni w Wielkopolsce. Spłonęło 4,5 tys. zwierząt
Czytaj więcej