Schetyna: po wyborach organy państwa i specjalna komisja zbadają pensje w NBP i "partyjne wieżowce"
Po wyborach organy państwa i specjalna komisja Sejmu zbadają "doposażanie rodzin" PiS w spółkach skarbu państwa, 60- tysięczne pensje w NBP i "partyjne wieżowce"; PiS buduje "model wschodni", my znów skierujemy Polską na Zachód - napisał w piątek Grzegorz Schetyna. Liderowi PO odpowiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek, która napisała, że "groźby Schetyny nie robią na nas wrażenia".
"Po wyborach organy państwa i specjalna komisja Sejmu zbadają »doposażanie rodzin« PiS w spółkach państwa, 60-tysięczne pensje i wille w Szwajcarii w NBP, partyjne wieżowce #Srebrna" - napisał Schetyna na Twitterze.
Jak dodał, "PiS buduje model wschodni". "My skierujemy Polskę znów na Zachód" - oświadczył lider PO.
Po wyborach organy Państwa i specjalna komisja Sejmu zbadają
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 1 marca 2019
"doposażanie rodzin" PiS w spółkach państwa, 60-tysięczne pensje i wille w Szwajcarii w NBP, partyjne wieżowce #Srebrna.
PiS buduje model wschodni.
My skierujemy Polskę znów na Zachód.#KoalicjaEuropejska
Przewodniczącemu Platformy odpowiedziała Beata Mazurek. "Inwektywy, kłamstwa i groźby Grzegorza Schetyny nie robią na nas już wrażenia" - napisała rzeczniczka PiS.
"To, co (Grzegorz Schetyna) wygaduje jest śmieszne i kompromituje go jako lidera opozycji. Brak kompetencji i dobrej oferty dla Polaków frustruje. PiS ma dobry program i jest wiarygodny. Donoszenie na Polskę to są wschodnie standardy" - napisała Mazurek.
Inwektywy,kłamstwa i groźby G.Schetyny nie robią na nas już https://t.co/LD8xkM85s9 co wygaduje jest śmieszne i kompromituje go jako lidera opozycji.Brak kompetencji i dobrej oferty dla Polaków frustruje.PIS ma dobry program i jest wiarygodny.Donoszenie na PL to są wsch.standardy https://t.co/6Ugxq8ZhZM
— Beata Mazurek (@beatamk) March 1, 2019
NBP ujawnił wynagordzenia
Narodowy Bank Polski opublikował w środę na stronach internetowych przeciętne wynagrodzenia brutto kadry kierowniczej w 2018 r. Z tej informacji wynika, że najwyższe przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto otrzymywał dyrektor departamentu komunikacji i promocji - 49 tys. 563 zł; najmniej doradca prezesa - 6720 zł. Publikacja wynagrodzeń w banku centralnym jest wynikiem realizacji postanowienia noweli ustawy dot. jawności wynagrodzeń w banku centralnym.
Zmiany w prawie były konsekwencją doniesień medialnych dotyczących wynagrodzeń współpracowniczek prezesa NBP - szefowej departamentu komunikacji i promocji Martyny Wojciechowskiej oraz dyrektor gabinetu prezesa NBP Kamili Sukiennik. Pod koniec grudnia ub.r. "Gazeta Wyborcza" donosiła, że zarobki Wojciechowskiej wynoszą ok. 65 tys. zł "wraz z premiami, dodatkowymi dochodami i bonusami", czemu bank zaprzeczył.
"Taśmy Kaczyńskiego"
W końcu stycznia "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapisy i nagrania rozmowy z lipca 2018 r. m.in. prezesa PiS z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Złożone pod koniec stycznia w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczy braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami do inwestycji budowy dwóch wieżowców.
W piątek Birgfellner po raz czwarty stawił się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Prokuratura ma kontynuować przesłuchanie austriackiego biznesmena. - Oczekujemy natychmiastowego wszczęcia śledztwa - powiedział dziennikarzom pełnomocnik Austriaka, mec. Roman Giertych, który wraz ze swoim klientem przybył w piątek rano do prokuratury.
[ZOBACZ TEŻ] PO: pytamy prezesa Glapińskiego o wynajmowanie przez NBP willi w Szwajcarii, a odpowiedzi brak
Czytaj więcej