Morawiecki: walka o pamięć, także o Żołnierzach Wyklętych, fundamentem przyszłości
Walka o pamięć ma sens, bo ona jest fundamentem naszej przyszłości; dzięki Muzeum Żołnierzy Wyklętych historia nie będzie milczeć o bohaterach, dzięki odbudowywaniu pamięci o nich przełamujemy porządek pojałtański - powiedział w piątek w Ostrołęce premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki oraz wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński wzięli udział w piątek w Ostrołęce w symbolicznym odebraniu do użytku budynków tamtejszego Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
"Jedna akcja co godzinę"
- Historycy szacują, że od 1 września 1944 do końca 1945 polskie podziemie niepodległościowe, antykomunistyczne, przeprowadziło ok. 12 tys. akcji zbrojnych. To wypada jedna akcja co godzinę. To była wielka determinacja w obliczu gigantycznej siły wroga, wroga polskiej wolności, polskiej niepodległości, jesteśmy im winni wieczną pamięć - powiedział premier. Wymienił w tym kontekście nazwiska m.in. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora, Stanisława Sojczyńskiego ps. Warszyc, Henryka Habiery ps. Korzeń, czy rodziny Lazarowiczów.
- Warto też zdać sobie sprawę z tego, że to było ostatnie zbrojne polskie powstanie niepodległościowe, powstanie z bronią w ręku, powstanie, które - tak sobie głęboko zdałem sprawę - było najbardziej beznadziejne ze wszystkich naszych powstań. Ale jednak idąc śladem wielkiej myśli naszego filozofa Henryka Elzenberga, chcę przypomnieć, że wartość walki nie liczy się szansami na jej zwycięstwo, tylko wartością sprawy, za którą żołnierze leśni, jak ich nazywaliśmy w latach 70., 80., walczyli - powiedział Morawiecki.
"Walka o pamięć ma sens"
Premier dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania muzeum. - Walka o pamięć ma sens, bo ona jest fundamentem naszej przyszłości; dzięki takiemu muzeum jak to, historia nie będzie milczeć o bohaterach, dzięki takiemu muzeum, dzięki odbudowywaniu pamięci o żołnierzach wyklętych przełamujemy porządek pojałtański, to tutaj tworzy się nowa wolna Polska - powiedział premier.
- Dziękuję dlatego wszystkim, którzy walczą o prawdę historyczną, o to, by zło było określane jako zło, a dobro jako dobro. Tylko na takim fundamencie prawdy możemy budować wielką, solidarną i wspaniałą Polskę - dodał szef rządu.
Spłaciliśmy dług wobec bohaterów
- Było oczywiste, że to muzeum powinno powstać i powstało - mówił minister kultury w Ostrołęce. - To jest nasza pierwsza, rozpoczęta i skończona, inwestycja poświęcona polskiej pamięci - dodał, podkreślając, że obecnie jest realizowanych "około 30 projektów muzealnych poświęconych polskiej pamięci".
- One pokrywają te białe plamy, które przez lata nie były realizowane ani inicjowane. Nie pamiętano. To jest wielki wstyd, także tej Polski po 1989 roku - ocenił Gliński.
Jak zaznaczył, "pamięć o tamtych ludziach, tamtych czasach i tamtych wyborach jest niezbędna dla naszej wspólnoty politycznej obecnie i dla przyszłych pokoleń. Bez pamięci nie ma społeczeństwa, które się dobrze rozwija potrzeby swojej wspólnoty i które wspiera życie na godnym poziomie polskich rodzin". - Bez pamięci nie ma Polski - podkreślił.
Minister wspomniał o powstających kolejnych instytucjach "o podobnym charakterze" do ostrołęckiego Muzeum Żołnierzy Wyklętych. "Przede wszystkim Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli, którego budowa się toczy. Funkcjonuje już, choć nie jest zbudowane Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych na ulicy Rakowieckiej w Warszawie. Ale wszyscy będziemy pamiętali, że tu w Ostrołęce powstała pierwsza tego typu instytucja" - zaznaczył Gliński.
- Spłaciliśmy dług wobec bohaterów - zaznaczył na zakończenie szef resortu kultury.
Czytaj więcej