KE nakazuje Czechom zakończenie nadzwyczajnych kontroli polskiej wołowiny. Czesi na razie odmawiają
- Komisja Europejska uważa, że nadzwyczajne kontrole polskiej wołowiny po wykryciu salmonelli w jednej partii mięsa, są dysproporcjonalne do zagrożenia i Czechy muszą zrezygnować z tych h działań do końca tygodnia - mówi dziennikarce Polsat News Dorocie Bawołek Anca Paduraru, rzeczniczka KE ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności. - Inspekcje utrzymamy - odpowiada czeski minister rolnictwa.
Paduraru poinformowała, że unijny komisarz ds. żywności i bezpieczeństwa Vytenis Andriukaitis napisał 25 lutego list do czeskich władz, żądając wycofania dodatkowych kontroli polskiej wołowiny do końca tego tygodnia.
Komisja Europejska staje w obronie producentów wołowiny w PL. Komisarz @V_Andriukaitis uznał dodatkowe kontrole polskiego mięsa w Czechach w związku z wykrytą w jego części salmonellą za "dysproporcjonalne" do zagrożenia i nakazał Czechom odstąpić od nich do końca tego tygodnia.
— Dorota Bawolek (@DorotaBawolek) 28 lutego 2019
Czesi: kontrole utrzymamy
Jak poinformowało czeskie radio irozhlals.cz, ministerstwo rolnictwa tego kraju potwierdziło otrzymanie pisma z KE, ale kontrole nadal uważa za konieczne.
- Priorytetem dla nas jest ochrona naszych konsumentów. Biorąc pod uwagę obecną sytuację, uważamy za konieczne kontrolowanie wołowiny z Polski" - powiedział cytowany przez czeskie media Vojtech Bily, rzecznik ministerstwa. - Jeśli Polska przyjmie odpowiednie środki prawne, aby zapobiec pomyłkom, takim jak nielegalny ubój lub skażone mięso, jesteśmy gotowi anulować kontrole nadzwyczajne - dodał.
Wyjaśnił też, że strona polska poinformowała, iż takie "środki zostaną przyjęte do końca marca".
Kontynuację kontroli potwierdził dyrektor generalny Państwowej Administracji Weterynaryjnej Zbynek Semerad.
Výzva Bruselu k ukončení kontrol polského hovězího? „Prioritou je pro nás ochrana našich spotřebitelů,“ reagovalo @MZeCr na výzvu Evropské komise s tím, že kontroly považuje za nezbytné. https://t.co/azLH7ODfyx
— iROZHLAS.cz (@iROZHLAScz) 28 lutego 2019
Polski minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w reakcji na decyzje Czechów argumetnował, że Polska ma świetne rolnictwo, dlatego "każdy pretekst jest dobry, żeby nam przywalić" i oskarżyć o to, że "mamy paskudną żywność". Polska strona poleciła skontrolowanie zakładu na Mazowszu, który dostarczył mięso do Czech.