Koalicja Propolska zaprezentowała nazwę komitetu. "Nazwisko Kai Godek się nie zmieściło"
Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy - taką nazwę nosi komitet wyborczy Koalicji Propolskiej do Parlamentu Europejskiego. Liderzy koalicji w środę wieczorem zaprezentowali nazwę komitetu a także jego logo - stylizowanego, białego orła w koronie, z rozpostartymi skrzydłami.
Prezentację znaku graficznego oraz nazwy komitetu wyborczego Koalicji Propolskiej poprzedziło odśpiewanie przez wszystkich zebranych Mazurka Dąbrowskiego.
Prezes Partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke przeprosił za długą nazwę komitetu wyborczego i wyjaśnił, dlaczego brakuje w niej nazwiska liderki Fundacji Życie i Rodzina Kai Godek. - Nazwa jest tak długa, że pani Godek się nie zmieściła w nazwie, (...) mogą być tylko 42 znaki - wyjaśnił.
"Proste hasło - niepodległość"
Korwin-Mikke podkreślił, że w Koalicji Propolskiej są różne nurty polityczne, które łączy jedno - że "tak dalej być nie może", gdyż Unia Europejska w "obecnej postaci jest nie do przyjęcia". - Nasze hasło jest skromne - niepodległość. (...) Żeby nie przedłużać wzniosę stary okrzyk - wolność, własność, sprawiedliwość - mówił lider partii KORWiN.
Poseł Piotr Liroy-Marzec (Skuteczni) stwierdził, że "rodzi się nowa jakość w polityce nie tylko polskiej, ale w polityce europejskiej". - Razem, wszyscy jak tutaj jesteśmy, pokazujemy jak można pięknie się zgadzać ze sobą, jak można współpracować, jak można zadać kłam temu wszystkiemu, co media starają się dzisiaj pokazać, że ludzie z różnych środowisk nie potrafią ze sobą prowadzić dialogu. To jest nieprawda - mówił poseł.
"Koalicjanci chcą budować nową Polskę"
Zapewniał, że wszyscy koalicjanci "chcą budować nową Polskę i pilnować, żeby ta Polska była godnie reprezentowana na całym świecie, a szczególnie w tym wypadku w Unii Europejskiej".
- Idziemy po sukces - zapowiedział prezes Ruchu Narodowego, poseł Robert Winnicki. - Musi być sukces, jeśli łączy się patriotyzm, dyscyplinę i pracowitość Ruchu Narodowego z kreatywnością wolnościowców, ze skutecznością Skutecznych Liroya-Marca, z fundamentem jakim jest (Fundacja) Życie i Rodzina Kai Godek, jeśli łączy się z krasomówstwem Grzegorza Brauna - powiedział Winnicki.
"Wielki marsz po normalność"
Kaja Godek apelowała, aby "nie słuchać ludzi, którzy mówią, że jesteśmy ekstremalni". - Stajemy po to, żeby rozpocząć wielki marsz po normalność, której podstawą jest ochrona życia każdego człowieka, także tego, który sam obronić się nie może, który jest młodszy, słabszy, czasem ułomny, na którego życie czyha lobby aborcyjne umocowane również w Parlamencie Europejskim - powiedział Godek.
Prezes Fundacji Życie i Rodzina podkreślała także, że normalność to także silne, suwerenne i niepodległe państwo, które "podejmuje decyzje we własnym interesie i w interesie swoich obywateli, a nie pod dyktando obcych ambasad, poselstw i dziennikarzy zagranicznych mediów".
- To państwo, które prowadzi na arenie międzynarodowej suwerennym politykę historyczną, to państwo, które będąc ofiarą, nie pozwala zrobić z siebie sprawcy - dodała.
Godek mówiła też, że Koalicja Propolska "staje naprzeciw ogromnych lobby - lewicowych i lewackich grup interesów" i chce przeciwstawić się "zawłaszczaniu" przez nie pojęć związanych m.in. z wolnością, w tym gospodarczą i prawami człowieka. Podkreślała, że grupy te m.in. "próbują wymusić na nas dewiację i patologię".
[ZOBACZ TEŻ] Kaja Godek w "Wydarzeniach i Opiniach": homoseksualizm bardzo często idzie w parze z pedofilią:
Czytaj więcej