Brytyjscy posłowie za próbą osłony praw obywateli UE i planem głosowań ws. brexitu
Brytyjscy posłowie polecili w środę rządowi podjęcie rozmów z UE ws. zagwarantowania praw obywateli w przypadku wyjścia ze Wspólnoty bez umowy, a także poparli plan premier Theresy May dotyczący organizacji w marcu br. trzech kluczowych głosowań ws. brexitu.
Deputowani głosowali nad serią poprawek do niewiążącej prawnie, ale politycznie znaczącej uchwały parlamentu na temat stanu negocjacji z UE.
Jednogłośnie przyjęto propozycję Alberto Costy (Partia Konserwatywna) dotyczącą podjęcia przez rząd negocjacji ze Wspólnotą, aby nawet w razie braku porozumienia ws. szerszych warunków brexitu wyodrębnić i stosować fragment umowy, który reguluje prawa obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii (w tym około miliona Polaków) oraz Brytyjczyków w pozostałych 27 państwach członkowskich.
Obrady dot. możliwości opóźnienia brexitu
Posłowie poparli także znaczącą większością poprawkę posłanki Partii Pracy Yvette Cooper i deputowanego Partii Konserwatywnej Nicka Bolesa, która zawierała złożone we wtorek przez premier May zobowiązanie do poddania pod obrady parlamentu możliwości opóźnienia brexitu w razie nieuzyskania niezbędnego poparcia dla ratyfikacji porozumienia z Brukselą.
Według planu szefowej rządu parlamentarzyści zagłosują ponownie nad tekstem porozumienia z UE najpóźniej we wtorek 12 marca. Gdyby nie poparli porozumienia, dzień później głosowaliby nad tym, czy Wielka Brytania powinna zdecydować się na wyjście ze Wspólnoty bez umowy. W razie ponownej porażki takiego wniosku, kolejnego dnia, tzn. w czwartek 14 marca otrzymaliby szansę na poinstruowanie rządu, aby przedłużyć proces opisany w artykule 50. traktatu UE i w efekcie opóźnić brexit.
Odrzucono zarys alternatywnego planu porozumienia
Jednocześnie deputowani do Izby Gmin odrzucili zgłoszony przez opozycyjną Partię Pracy zarys alternatywnego planu porozumienia z UE oraz poprawkę Szkockiej Partii Narodowej, która zobowiązałaby politycznie rząd do uniknięcia opuszczenia Wspólnoty bez porozumienia "w jakichkolwiek okolicznościach".
Wszystkie poprawki nie są wiążące prawnie i stanowią jedynie polityczną instrukcję parlamentu wobec rządu.
Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską o północy z 29 na 30 marca.
[ZOBACZ TEŻ]: Słabnie optymizm premiera Morawieckiego. "Twardy brexit musi być brany pod uwagę"
Czytaj więcej