Nowoczesna dołączy do Koalicji Europejskiej
- W piątek na zebraniu zarządu Nowoczesnej zdecydowaliśmy, że Nowoczesna będzie współtworzyć Koalicję Europejską - poinformowała w piątek na konferencji prasowej szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Jak dodała taka koalicja "ma siłę zwyciężyć" w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- Ważne jest, żeby z Polski była silna reprezentacja tych sił, które są proeuropejskie i chcą budować silną UE, chcą zadbać o silną pozycję Polski w UE - mówiła Lubnauer.
- Z tego powodu dzisiaj na spotkaniu na zebraniu zarządu Nowoczesnej zadecydowaliśmy, że Nowoczesna będzie współtworzyć projekt Koalicji Europejskiej, koalicji sił prodemokratycznych, które chcą wspólnie wystartować do wyborów do PE, po to, żeby głos Polski w UE był szczególnie mocno słyszalny - dodała szefowa Nowoczesnej.
Lubnauer podkreśliła, że zarząd Nowoczesnej podjął w tej sprawie decyzję jednomyślnie.
"Najważniejsze wybory dla Polski i Unii Europejskiej"
Poinformowała również, że nie ma jeszcze decyzji, co do ewentualnych kandydatów Nowoczesnej w nadchodzących wyborach do PE, a decyzje będą podejmowane wspólnie z koalicjantami. Zaznaczyła jednocześnie, że Nowoczesna wystawi swoich kandydatów we wszystkich okręgach. - Zadbamy, żeby to były silne kandydatury, żeby były to kandydatury, które będą zwyciężać w swoich okręgach wyborczych i które mogą porwać Polaków - dodała.
Zdaniem Lubnauer majowe wybory do PE to - od 2004 r., kiedy Polska dołączyła do Wspólnoty - najważniejsze wybory zarówno dla Polski, jak i UE. - Dzieje się tak zarówno na sytuację w Polsce, na to, że od trzech lat mamy rządy, które nas wypychają z UE, które powodują, że w stosunku do Polski uruchomiony jest 7 artykuł Traktatu, rządy, które niszczą demokrację w Polsce, ale również dlatego, że w UE będzie po tych wyborach zapewne dużo więcej sił antyeuropejskich - oceniła szefowa Nowoczesnej.
Według niej wybory do PE są bardzo ważne, także dlatego, że "nigdy dotychczas nie było tak zagrożone funkcjonowanie Unii Europejskiej". - Nigdy dotychczas w tak wielu krajach nie było sił, które dość jawnie mówią, że Unia albo powinna przestać funkcjonować, albo powinna zmienić swoje funkcjonowanie w kierunku, który jest niebezpieczny również dla Polski - powiedziała Lubnauer. W jej ocenie UE to bezpieczeństwo Polski. Dlatego, podkreśliła, "w duchu odpowiedzialności za Polskę" Nowoczesna zdecydowała się na "współtworzenie Koalicji Europejskiej".
Deklaracja byłych premierów
Na początku lutego grupa b. premierów i szefów MSZ podpisała deklarację zawierającą apel o stworzenie szerokiej listy w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
"Wybory do PE przypadają w chwili kluczowej dla losów Polski. Wzywamy odpowiedzialne siły i środowiska polityczne, samorządowe i obywatelskie do wystawienia jednej, szerokiej listy, której celem byłaby odbudowa mocnej pozycji Polski w UE. Apelujemy o powstanie koalicji europejskiej, która uniemożliwi wyprowadzenie Polski z UE. Tego wymaga polska racja stanu" - głosił apel, odczytany przez lidera PO, b. ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetynę.
Pod deklaracją podpis złożyli - oprócz Schetyny - także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także b. szef MSZ Radosław Sikorski.
PO, SLD, Zieloni, Inicjatywa Polska, Teraz! i Nowoczesna
Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wielokrotnie mówiła o konieczności stworzenia "szerokiej, podmiotowej i różnobarwnej koalicji". Podkreślała też, że chciałaby, aby koalicja powstająca do wyborów do Parlamentu Europejskiego, była też koalicją do kolejnych wyborów do Sejmu i Senatu.
16 lutego o dołączeniu do Koalicji Europejskiej zdecydował Sojusz Lewicy Demokratycznej. Dzień później taką decyzję podjęła też Rada Krajowa Partii Zieloni. Z kolei tworzona przez byłych polityków Nowoczesnej partia Teraz! dołączenie do koalicji ogłosiła 18 lutego.
W sobotę decyzję w tej sprawie ma podjąć PSL.
Czytaj więcej