Kryzys w Nikaragui. Prezydent deklaruje gotowość dialogu z opozycją
Prezydent Nikaragui Daniel Ortega oświadczył w czwartek, że wznowi rozmowy z przywódcami opozycji, którzy domagają się przedterminowych wyborów po trwającym prawie rok kryzysie politycznym, demonstracjach i starciach z policją, które kosztowały życie ponad 320 osób.
Demonstracje rozpoczęły się w maju ub. roku po tym jak rząd odmówił rozmów na temat reformy systemu opieki społecznej. Władze odpowiedziały brutalnymi represjami. Według Międzyamerykańskiej Komisji ds. Praw Człowieka ponad 600 osób wtrącono do więzień.
W wygłoszonym w czwartek przemówieniu Ortega zapowiedział wznowienie rozmów w najbliższą środę. Wyraził przy tym przekonanie, że protesty były wywołane przez spiskowców dążących do odsunięcia go od władzy.
Ortega, niegdyś przywódca lewicowej partyzantki, objął władzę w 1979 r. po obaleniu dyktatora Anastasio Somozy. W 1990 r. stracił urząd jednak powrócił do władzy w 2007 r. Kolejne wybory powinny odbyć się w 2021 r.
Przywódca opozycji Angel Rocha domaga się, poza reformami (w tym prawa wyborczego), zwolnienia więźniów politycznych, którzy często odsiadują drakońsko długie kary więzienia.
Czytaj więcej