Ks. Isakowicz-Zaleski o raporcie na temat pedofilii w polskim Kościele: należy wysłuchać obu stron
- Sprawa nadużyć seksualnych, jest sprawą ciągnącą się od dziesiątków lat, Kościół bardzo słabo reaguje na tę sytuację. Jedną skrajnością jest tuszowanie, milczenie i zamiatanie pod dywan, a z drugą "samosądy ludowe". Nie da się w sposób partyzancki rozwiązać tego problemu - powiedział ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w Polsat News komentując publikację raport nt. pedofilii w polskim Kościele.
- Oczywiście dla dobra ofiar i dla dobra Kościoła należy podjąć działania, które ten problem jak najszybciej rozwiążą. Myślę, że Kościół w Polsce popełnił masę błędów - podkreślił.
Duchowny zaznaczył, że "trzeba na ten temat mówić i pisać", ale należy dać oskarżanym prawo do obrony.
- Żyjemy w cywilizacji europejskiej, gdzie obowiązuje zasada, że należy wysłuchać obu stron i dać nawet najgorszemu przestępcy prawo do obrony - powiedział.
Raport nt. pedofil w kościele katolickim
Fundacja "Nie lękajcie się" opublikowała w czwartek raport nt. "naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych". W środę dokument przekazano papieżowi Franciszkowi. Są tu nazwiska 24 polskich hierarchów kościelnych, którzy według fundacji mieli ukrywać pedofilów lub im pomagać.
W czwartek rozpoczął się pierwszy szczyt w Watykanie na temat walki z pedofilią. Tego dnia odbyła się też konferencja prasowa przedstawicieli Fundacji "Nie lękajcie się".
- Dzisiaj przedstawiamy państwu raport na temat polskich biskupów, którzy złamali prawo zarówno kanoniczne, jak i świeckie. Złamali prawo, ukrywając, przenosząc i nie wyciągając konsekwencji wobec księży, którzy molestowali i gwałcili dzieci - powiedziała posłanka Teraz! Joanna Scheuring-Wielgus, która razem z warszawską radną Agatą Diduszko-Zyglewską i prawniczkę Anną Frankowską jest współautorką dokumentu.
Jak podkreślono, raport dotyczy jedynie spraw, które trafiły do sądu i był omawiane w mediach.
- Ten raport dotyczy uchybień 24 najwyższych hierarchów Kościoła katolickiego. Jednego kardynała, czternastu arcybiskupów i dziewięciu biskupów - dodała Diduszko-Zyglewska.
Biskup, arcybiskup, kardynał
Nazwiska zwierzchników odczytał prezes Fundacji Marek Lisiński, który sam w młodości był ofiarą molestowania:
kardynał Sławoj Leszek Głódź, Ignacy Ludwik Jeż, arcybiskup senior archidiecezji gdańskiej Tadeusz Gocłowski, bp Jan Tyrwa, arcybiskup senior archidiecezji wrocławskiej Henryk Gulbinowicz, arcybiskup metropolita warmiński Józef Górzyński, arcybiskup senior metropolita warmiński Wojciech Ziemba, arcybiskup senior archidiecezji warmińskiej Edmund Piszcz, biskup senior diecezji warszawsko-praskiej Henryk Hozer, arcybiskup, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski Marek Jędraszewski, arcybiskup senior archidiecezji poznańskiej Juliusz Paetz, arcybiskup senior archidiecezji przemyskiej i wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Józef Michalik, biskup diecezjalny łowicki Andrzej Dziuba, biskup senior diecezji łowickiej Alojzy Orszulik, biskup diecezjalny elbląski Jacek Jezierski, biskup diecezjalny rzeszowski Jan Wątroba, arcybiskup senior szczecińsko-kamieński Zygmunt Kamiński, biskup senior diecezji łomżyńskiej Stanisław Stefanek, arcybiskup senior archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Marian Przykucki, arcybiskup metropolita warszawski, arcybiskup tytularny Viminacium Stanisław Wielgus, biskup senior diecezji toruńskie Andrzej Suski, biskup diecezjalny opolski Andrzej Czaja.
Gdy Lisiński wyczytywał nazwiska hierarchów, ich zdjęcia pokazywał Mariusz Milewski, również ofiara pedofilii.
Raport opracowany został w trzech językach: polskim, angielskim i hiszpańskim.
Czytaj więcej