"Może być takie bardziej krwiste". Prezydent zajadał się polską wołowiną
- Doskonałe. Bardzo dobre. Znakomite, to jest znakomite - zachwycał się prezydent Andrzej Duda, kosztując potraw z polskiej wołowiny, przygotowanych przez kucharzy podczas spotkania inaugurującego Porozumienie Rolnicze. - Smaczne i bezpieczne - podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Prezydent poprosił nawet o dokładkę. - Może być takie bardziej krwiste - dodał.
Wokół polskiej wołowiny pojawiło się w ostatnim czasie wiele kontrowersji. To wynik nieprawidłowości, do jakich dochodziło w jednej z rzeźni w powiecie ostrowskim. Bez nadzoru weterynaryjnego zabijano tam chore krowy.
Mięso trafiło m.in. do 14 krajów UE. Komisja Europejska wysłała inspektorów, którzy przeprowadzili w Polsce kontrole, a niektóre kraje, m.in. Arabia Saudyjska i Białoruś wprowadziły czasowy zakaz importu polskiej żywności.
"Ważne, żeby troszkę serca"
W środę podczas spotkania inaugurującego Porozumienie Rolnicze, prezydent i minister rolnictwa udowadniali, że polska wołowina jest "smaczna i bezpieczna".
Kosztowali m.in. steków i strogonowa. - Znakomita i zdrowa - powiedział o wołowinie Andrzej Duda. - Ważne, żeby włożyć troszkę serca w to gotowanie i mieć dobry produkt - tłumaczył jeden z kucharzy.
Polska jako argentyńska
- W Czechach polska wołowina sprzedawana jest jako argentyńska, która uważana jest za najlepszą na świecie - powiedział prezydentowi minister rolnictwa.
Na początku lutego czeskie ministerstwo poinformowało, że restauracje w Czechach sprzedawały sprowadzaną z Polski wołowinę pochodzącą z nielegalnego uboju jako argentyńskie steki. Oszukani klienci płacili za mięso drożej, bo byli przekonani, że konsumują luksusowe danie.
Czytaj więcej
Komentarze