"Leśne dziadki na płatnych wczasach". Biedroń krytykowany za wpis o "jedynkach" PiS do Brukseli
Myślałem, że dinozaury wyginęły; Parlament Europejski to nie dom spokojnej starości - napisał na Twitterze lider Wiosny Robert Biedroń o "jedynkach" PiS do PE. Koalicja Europejska uznała ten wpis za "skandaliczny". Dyskurs polityczny nie może mieć charakteru dyskryminacji - oceniła.
Lider Wiosny na temat ogłoszonych we wtorek przez PiS "jedynek" do europarlamentu wypowiedział się w środę na Twitterze.
"Myślałem, że dinozaury wyginęły! PE to nie dom spokojnej starości! Leśne dziadki na płatnych wczasach. Mówię nie! Skończmy z dziadostwem w polskiej polityce" - napisał Biedroń.
.@wiosnabiedronia o jedynkach PiS do @EUparl: myślałem, że dinozaury wyginęły! PE to nie dom spokojnej starości! Leśne dziadki na płatnych wczasach. Mówię nie! Skończmy z dziadostwem w polskiej polityce.
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) 20 lutego 2019
Do wpisu Biedronia odniosła się w programie "Wydarzenia i Opinie" Beata Kempa. - To mówi człowiek, który mówi o tolerancji, mówi o tym, żebyśmy się wzajemnie szanowali ze względu na różne orientacje. On mnie dzisiaj dyskryminuje ze względu na mój wiek i na to, że jestem kobietą - stwierdziła minister ds. pomocy humanitarnej.
Kempa dodała, że ma 53 lata i niedawno została babcią. - Jeżeli pan Biedroń uważa, że jestem dinozaurem, to jest właśnie ta owa tolerancja - powiedziała minister. Stwierdziła również, że lider Wiosny jest "Palikotem po liftingu". - Musi (Biedroń - red.) się dużo uczyć w polityce, a na pewno kultury osobistej brakuje - podkreśliła Beata Kempa w rozmowie z Dorotą Gawryluk.
Reaguje Rzecznik Praw Obywatelskich
Na wpis zareagowała na Twitterze Koalicja Europejska.
- Wpis Roberta Biedronia, lidera Wiosny jest skandaliczny - podkreślono.
"Dyskurs polityczny nie może mieć charakteru dyskryminacji, w tym wypadku ze względu na wiek. W żadnym innym przypadku również. Z PiS można wygrać innymi metodami, ale przecież to nie Pańska wojna...." - dodano.
Na słowa Biedronia odpowiedział także Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. "Dinozaury, leśne dziadki, dziadostwo. Naprawdę? To ma być standard debaty publicznej? Konrad Adenauer został kanclerzem w wieku 73 lat. I przyniósł RFN wiosnę, która trwała przez kolejne 14 lat jego życia" - napisał na Twitterze.
Krytycznie wpis ocenili również przedstawiciele PSL, Nowoczesnej i SLD. Wiceprezes PSL Ula Pasławska napisała na Twitterze, że partia, "która na hasłach równości, szacunku wobec osób starszych i tolerancji dopiero co zdążyła się pokazać", teraz "obraża wiek konkurentów politycznych". "Tolerancyjnie obrażamy?!" - dodała.
Wiceszefowa klubu Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska na tym samym portalu napisała: "Grubo. Jestem ostatnią osobą, która ma chęć bronić jedynek PiS, ale to chyba jest dyskryminacja z uwagi na wiek. Robert Biedroń, czy tak będzie wyglądać nowa jakoś w polityce?".
"To jest dyskryminacja. Wstyd!"
Andrzej Rozenek z SLD zaznaczył, że "rozumie" i "popiera" krytykowanie PiS za "dewastację demokracji, za skok na spółki skarbu państwa, zakłamanie, podłość i dzielenie ludzi". "Nie rozumiem czepiania się wieku. To jest dyskryminacja. Wstyd!" - podkreślił na Twitterze.
We wtorek Komitet Polityczny PiS podjął decyzje dotyczące "jedynek" i "dwójek" na listach w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wśród "jedynek" są m.in.: szef MSWiA Joachim Brudziński, wicepremier Beata Szydło, Jacek Saryusz-Wolski, wicemarszałek Senatu Adam Bielan, Witold Waszczykowski, Elżbieta Kruk, Karol Karski, Tomasz Poręba, Zdzisław Krasnodębski, minister edukacji Anna Zalewska i Anna Fotyga.
Natomiast wśród "dwójek" znaleźli się m.in.: wicemarszałek Sejmu, rzeczniczka PiS Beata Mazurek, wiceminister kultury Jarosław Sellin, minister Beata Kempa, wicemarszałek Senatu Maria Koc, rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, wiceminister inwestycji i rozwoju Andżelika Możdżanowska czy wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Czytaj więcej