Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego: Polska nie zmniejszy zaangażowania w Eurokorpusie
Polskie zaangażowanie wojskowe w dowództwie Eurokorpusu zostanie utrzymane - poinformował szef BBN Paweł Soloch. Dodał, że decyzja, by nie redukować wkładu w prace Eurokorpusu wiąże się ze wzrostem znaczenia tej struktury w łańcuchu dowodzenia NATO.
Szef BBN podkreślił, że zwolennikiem utrzymania polskiego udziału na niezmniejszonym poziomie był prezydent Andrzej Duda, a decyzja została uzgodniona z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem. Stopniową redukcję zaangażowania w prace tej wielonarodowej jednostki MON zapowiedziało w marcu 2017 r.
"Uzgodniliśmy z ministrem obrony narodowej, że należy utrzymać polskie zaangażowanie wojskowe w dowództwie Eurokorpusu. Zwolennikiem takiego rozwiązania był prezydent Andrzej Duda. Szczególnie wobec ostatniej zmiany formuły funkcjonowania Eurokorpusu i zwiększenia jego roli w łańcuchu dowodzenia NATO" - powiedział Soloch.
"Liczymy, że nasza obecność pozwoli na pogłębienie praktycznej współpracy z państwami ramowymi: Francją, Niemcami, Belgią, Hiszpanią i Luksemburgiem" - dodał szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Redukcji liczby polskich żołnierzy w Eurokorpusie
Poinformował też, że "minister obrony wystosował już pismo w tej sprawie do ministrów obrony państw ramowych".
- Chcemy, żeby Eurokorpus nadal wspierał wiarygodny rozwój europejskich zdolności, dostępnych zarówno do operacji NATO, jak i UE - zaznaczył.
Przypomniał, że wstępna decyzja dotycząca stopniowej redukcji liczby polskich żołnierzy w Eurokorpusie zapadła dwa lata temu, kiedy zapowiadano, że jego misje będą się w przyszłości ograniczać głównie do prowadzonych na Południu operacji o mniejszej skali.
- Sytuacja zmieniła się. Eurokorpus staje się coraz ważniejszym elementem natowskiego łańcucha dowodzenia. W przyszłym roku będzie dowodził siłami +szpicy+, akurat kiedy Polska będzie ich państwem ramowym. Obecnie zakłada się, że Eurokorpus będzie pełnił ważną rolę w dowodzeniu operacjami o dużej skali. Będzie też nadal ważną opcją dowodzenia w ramach europejskiej obronności - powiedział Soloch przed wylotem z szefem gabinetu prezydenta Krzysztofem Szczerskim do Paryża na rozmowy o współpracy Polski i Francji w sprawach bezpieczeństwa.
Szef BBN odbędzie spotkania w Pałacu Elizejskim, ministerstwach spraw zagranicznych i obrony oraz w Instytucie Studiów Wyższych nad Obroną Narodową.
Obciążenia wynikające z realizacji postanowień szczytów NATO
Decyzję o ograniczeniu zaangażowania w prace Eurokorpusu MON ogłosiło w marcu 2017, zastrzegając, że nie chodzi o wycofanie się, a posunięcie zostało uzgodnione z partnerami. Resort zapowiedział wtedy rezygnację z ubiegania się o status państwa ramowego - przy zachowaniu roli państwa stowarzyszonego. Zaangażowanie miało być zmniejszone w ciągu trzech- czterech lat.
Decyzję uzasadniano zwiększeniem obciążeń dla sił zbrojnych wynikających z realizacji postanowień szczytów NATO w Newport i Warszawie, w tym ze wzmacnianiem flanki wschodniej NATO w kontekście obrony kolektywnej oraz zmianą charakteru aktywności Eurokorpusu.
Eurokorpus to wielonarodowy korpus wysokiej gotowości, przewidziany do planowania i prowadzenia operacji na rzecz organizacji międzynarodowych, zwłaszcza UE i NATO, wobec których zachowuje jednak autonomię.
Powołany w 1992 r. przez Francję i Niemcy, rozpoczął działalność w 1993 r. Jego państwa ramowe - decydujące o zadaniach, strukturze i przyszłości tej formacji - to oprócz krajów założycielskich Belgia, Hiszpania i Luksemburg. Państwami stowarzyszonymi - o ograniczonych obowiązkach i prawach - są Grecja, Włochy, Turcja, Rumunia i Polska.
Czytaj więcej
Komentarze