RPO: liczba przestępstw z nienawiści utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie
Liczba przestępstw z nienawiści utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie - ocenił w poniedziałek rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Dodał, że w 2017 r. było prowadzonych prawie 1,5 tys. postępowań w sprawie przestępstw z nienawiści, z czego niemal 1,2 tys. to postępowania nowe.
Sejmowa komisja mniejszości narodowych i etnicznych przyjęła w poniedziałek informację rzecznika praw obywatelskich na temat skarg i wniosków dotyczących mniejszości narodowych i etnicznych w latach 2016-2018.
Informację pełnomocnika rządu ds. równego traktowania na temat działań podejmowanych na rzecz równego traktowania bez względu na pochodzenia narodowe i etniczne w tym samym czasie.
Adam Bodnar, przedstawiając informację komisji, ocenił, że liczba przestępstw z nienawiści "cały czas utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie". Powołując się na dane Prokuratury Krajowej z roku 2017, poinformował, że w tym czasie prowadzonych było 1449 postępowań w sprawie o przestępstwa z nienawiści, z czego 1156 postępowań prowadzono w sprawach nowych.
Wyjaśnił przy tym, że uwzględniając sprawy, które zostały zgłoszone, ale w których prokuratorzy odmawiali wszczęcia dochodzenia, liczba ta w 2017 r. wyniosłaby 1708 spraw. Poinformował, że dane z roku ubiegłego nie są jeszcze znane.
Mniejszości narodowych i etnicznych
Bodnar poinformował również, że w latach 2016-2018 RPO podjął 60 spraw dotyczących mniejszości narodowych i etnicznych. Zaznaczył jednak, że liczba ta nie uwzględnia spraw związanych z aktami przemocy i mową nienawiści, które są motywowane przynależnością narodową, etniczną, rasową lub wyznaniową.
- Takich spraw - tak jak powiedziałem, nie rozróżniając, czy chodzi o mniejszości narodowe, czy o inne grupy dyskryminowane - podjęliśmy w tym okresie 250.
Podkreślił jednak, że według badań, jakie RPO przeprowadził wspólnie z Biurem Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR), wynika, że w Polsce zgłaszanych jest jedynie 5 proc. przestępstw z nienawiści. Zaznaczył, że dzieje się tak ze względu na brak zaufania do państwa oraz ze względu na brak poczucia, że zgłoszenie może coś zmienić.
W ocenie RPO aktywność prokuratury w niektórych sprawach dotyczących ochrony mniejszości narodowych i etnicznych, a także osób, które mogą być szykanowane lub dyskryminowane z powodu pochodzenia narodowego i etnicznego, jest niewystarczająca.
Marsz narodowców w Hajnówce
Jako przykład przywołał sprawę marszu środowisk narodowych organizowanego z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce. Bodnar zaznaczył, że po ubiegłorocznym marszu złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku w związku z prezentowaną tam symboliką oraz skandowanymi hasłami, które w jego opinii naruszają przepisy polskiego prawa.
- To co można było zaobserwować, to takie swoiste przerzucanie się tą sprawą jak gorącym kartoflem przez poszczególne jednostki prokuratury, aż oczywiście doszło do umorzenia, które zostało wydane przez prokuratora rejonowego w Białymstoku 17 września 2018 roku - mówił Bodnar.
Dodał, że Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim po zażaleniu złożonym przez RPO uchylił postanowienie prokuratury i przekazał sprawę do ponownego zbadania.
Marsz, organizowany przez środowiska narodowe (w tym roku po raz czwarty), od początku wzbudza w Hajnówce emocje, ponieważ upamiętnia m.in. Romualda Rajsa "Burego", którego oddział niepodległościowego podziemia spacyfikował zimą 1946 r. kilka wsi z okolic Bielska Podlaskiego, zamieszkanych przez prawosławną ludność białoruską.
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Białymstoku uchylił zakazującą marszu decyzję burmistrza Hajnówki, który ma się w tym roku odbyć w Hajnówce 23 lutego. Postanowienie nie jest prawomocne. Burmistrz Jerzy Sirak zapowiedział złożenie zażalenia.
Interwencja w MSWiA
Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Adam Lipiński, przedstawiając informację, poinformował, że w latach 2016-2018 przyjął 29 spraw, z czego w roku 2016 - 10 spraw, w 2017 - 7 spraw i w 2018 - 12.
- Gros kwestii związanych z działalnością pełnomocnika to kwestia płci, niepełnosprawności, wieku i orientacji seksualnej - powiedział.
Wśród interwencji podejmowanych przez pełnomocnika rządu ds. równego traktowania na komisji wymieniono m.in. wystąpienie do MSWiA w sprawie udzielania dotacji na zadania mające na celu ochronę, zachowanie i rozwój tożsamości kulturowej mniejszości narodowych i etnicznych oraz zachowanie i rozwój języka regionalnego.
W 2018 roku pełnomocnik wystąpił również do prezesa TVP w sprawie zarzutów o nierzetelne przekazy medialne - listę taką przekazała Liga Muzułmańska.
- W odpowiedzi prezes TVP zapewnił, że telewizja w oparciu o analizę przedstawionych zarzutów i działań antenowych dołoży wszelkich starań, aby uniknąć sytuacji powodujących nieporozumienia i mogących stanowić przejawy dyskryminacji lub nierównego traktowania - poinformowano w odczytanym na posiedzeniu komisji raporcie pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.
Atak na Ośrodek Kultury Muzułmańskiej
Jak poinformowano, w ubiegłym roku pełnomocnik wystąpił również do Prokuratury Krajowej w sprawie Stowarzyszenia Duma i Nowoczesność. Wystąpienia dotyczyły także incydentów o możliwym podłożu rasistowskim i ksenofobicznym, np. w związku z atakiem na Ośrodek Kultury Muzułmańskiej w Warszawie w listopadzie 2017 r.
Zastępca przewodniczącego komisji Ryszard Galla (niezrzeszony) pytał RPO m.in. o przepis, który mówi, że osoby sprawujące urząd sędziego i prokuratora nie mogą mieć podwójnego obywatelstwa.
- Niestety pomimo różnych opinii z trybuny sejmowej, senackiej, niestety ten przepis został przyjęty i on postawił niektóre osoby w kraju przed bardzo trudnym wyborem - czy utrzymywać urząd, czy się zrzec jednego z obywatelstw - mówił Bodnar.
Poseł Monika Rosa (N) pytała m.in. o monitorowanie mowy nienawiści w mediach publicznych oraz o powody niewielkiej liczby spraw zgłaszanych do pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.
Mowa nienawiści
- Wydaje mi się, że to jest ważne, żeby media publiczne monitorować, tym bardziej że art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji nakłada taki obowiązek. Powstaje pytanie, czy to powinien być pan pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, czy może Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - powiedział
Lipiński z kolei zaznaczył, że w swej działalności ogranicza się do mowy nienawiści wyłącznie dotyczącej mniejszości narodowych i etnicznych.
- Jedni powiedzą, że jest mało wniosków, bo jest mało problemów, inni powiedzą, że jest mało wniosków, bo nie ma zaufania do rządu. To już jest dyskusja czysto polityczna - mówił.
Dodał, że pojawiały się sprawy, które zostały zgłoszone do prokuratury "i niewiele z tego wynika". Zaznaczył, że w takich sytuacjach stara się interweniować, ale - jak przyznał - ogranicza się to do wysłania pism.
Czytaj więcej