Bomba umieszczona pod samochodem eksplodowała w mieście Idlib na zachodzie Syrii. Zabici i ranni
Co najmniej 13 osób, w tym 10 cywilów, zginęło w poniedziałek w dwóch następujących po sobie eksplozjach w mieście Idlib na północnym zachodzie Syrii - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Bomba umieszczona pod samochodem eksplodowała w centrum miasta.
- Gdy ludzie zebrali się w pobliżu miejsca wybuchu i nadjechały karetki, doszło do kolejnej eksplozji. Zginęło łącznie 13 osób, w tym 10 cywilów, a 25 osób zostało rannych - poinformował dyrektor Obserwatorium Rami Abdel Rahmane.
#Syria #Idlib
— MrRevinsky (@Kyruer) 18 lutego 2019
First pics from the area of the explosions in Idlib city. pic.twitter.com/FgC9OcN8LM
Strefa zdemilitaryzowana
Do podwójnego zamachu doszło na ulicy, gdzie znajdują się urzędy związanego z Al-Kaidą ugrupowania Hajat Tahrir asz Szam (HTS), kontrolującego w większości prowincję Idlib.
Prowincja ta i niewielkie części sąsiednich prowincji Hama, Aleppo i Latakia to ostatnie tereny będące pod kontrolą rebeliantów i dżihadystów syryjskich wywodzących się z Wolnej Armii Syryjskiej. We wrześniu 2018 roku na szczycie w Soczi Turcja uzgodniła z Iranem i Rosją utworzenie w tym rejonie strefy zdemilitaryzowanej. Miało to zapobiec ofensywie syryjskiej armii, Rosji i Iranu na Idlib.
Turcja, która uważa HTS (znane wcześniej jako Front al-Nusra) za organizację terrorystyczną, miała jednak doprowadzić do wycofania się HTS z tych terenów. Tymczasem organizacja ta znacznie rozszerzyła zakres kontrolowanego przez siebie terytorium, rozbijając protureckie ugrupowania.
Czytaj więcej