Auto wjechało pod pociąg w Łódzkiem. Nie żyją dwie osoby
Mężczyźni w wieku 42 i 63 lat podróżujący oplem zginęli w sobotę w wypadku, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Ciebłowice Duże (Łódzkie). Auto wjechało pod pociąg relacji Kraków-Poznań - poinformował asp. Grzegorz Stasiak z policji w Tomaszowie Maz.
Do wypadku doszło na oznakowanym, niestrzeżonym przejeździe kolejowym pomiędzy Opocznem i Tomaszowem Mazowieckim w sobotę ok godz. 16.30.
Dwie ofiary
- W wyniku zdarzenia śmierć poniósł nie tylko kierujący samochodem osobowym, ale również podróżujący z nim pasażer. Są to mężczyźni. Ich tożsamość jest obecnie ustalana - przekazał rzecznik prasowy tomaszowskiej Komendy Powiatowej Policji. Wcześniej policja informowała o jednej ofierze śmiertelnej
Wiadomo, że mężczyźni byli w wieku 42 i 63 lat.
Jak dodał asp. Stasiak ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący oplem zafira na niestrzeżonym przejeździe kolejowym wjechał wprost pod pociąg pospieszny relacji Kraków-Poznań.
Zablokowana trasa
Składem "Wawel" podróżowało ponad 200 osób. Żadna z nich nie ucierpiała. - Na miejscu powstał sztab kryzysowy. Pasażerowie pociągu będą kontynuowali podróż zastępczą komunikacją autobusową - poinformował rzecznik.
Trasa kolejowa pomiędzy Opocznem i Tomaszowem Maz. jest zablokowana. Utrudnienia w tym miejscu mogą potrwać co najmniej do godz. 21. Część składów jeździ objazdami.
Przyczyny wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora. Okoliczności zdarzenia będzie badać też specjalna komisja powołana przez PKP.
Czytaj więcej
Komentarze