Szczyt ws. Bliskiego Wschodu. "UE nie odstąpi od porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 r."
- UE nie będzie zaostrzać sytuacji wokół Bliskiego Wschodu, ale nie odstąpi od porozumienia nuklearnego z Iranem zawartego w Wiedniu w 2015 r., więc myślę, że problemy nas jeszcze czekają - powiedział w "Graffiti" były ambasador RP w USA Ryszard Schnepf, komentując organizowaną w Warszawie konferencję bliskowschodnią. - Czekają nas też problemy w Iranem i tą częścią świata islamskiego – dodał.
- Skalkulowano zapewne, jaka jest nasza wymiana z Iranem. Pewnie nie będziemy kupować ropy od nich, pewnie będzie mniej pistacji na rynku, natomiast to czego się obawiamy, to terroryzm. Iran nie prowadzi polityki wspierania ośrodków terroru, mogą jednak znaleźć się środowiska, które same będą reagować na pogorszenie stosunków z Iranem - stwierdził Schnepf w rozmowie z Piotrem Witwickim.
Iran otwarcie krytykuje organizowane przez Polskę i Stany Zjednoczone spotkanie ministerialne poświęcone problematyce pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Jego przedstawiciel nie pojawi się na konferencji.
Były ambasador RP w USA na antenie Polsat News odniósł się do nieoficjalnych informacji, iż podczas konferencji bliskowschodniej Jared Kushner, doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i mąż jego córki Ivanki ujawni informacje o planie pokoju pomiędzy Izraelem i Palestyną. - Jak będzie wyglądał ten plan bez delegacji palestyńskiej, która nie zasiądzie przy stole - zapytał Schnepf.
"Każde zbliżenie z USA jest potrzebne i dobre dla Polski"
Odnosząc się do wizyty w Polsce wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a oraz sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo stwierdził, iż "każde zbliżenie z USA jest potrzebne i dobre dla Polski, zarówno w sensie bezpieczeństwa, jak i dostępu do nowych technologii", postawił jednak pytanie: czy musi się to odbywać kosztem stosunków z Unią Europejską.
Schnepf odniósł się również do wczorajszych wystąpień sekretarza stanu i wiceprezydenta USA stwierdzając, iż pojawiły się w nich "wątki zimnowojenne". - Nigdy tak dosłownie i jednoznacznie nie mówiono o tym, że nasz duży wschodni sąsiad nas najedzie. Nie potrzebujemy zaostrzania narracji antyrosyjskiej. Mamy jej dosyć na miejscu – podsumował Schnepf.
Czytaj więcej