"Moje miejsce jest dziś tutaj". Mogherini w Brukseli o nieobecności na konferencji w Warszawie
- To mój obowiązek wynikający z pełnionej funkcji, ale też polityczny priorytet, aby wzmacniać współpracę UE-NATO. Zawsze jestem obecna na spotkaniach ministrów obrony narodowej, czy spraw zagranicznych państw NATO - tak szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini odpowiedziała na pytanie dziennikarzy, dlaczego wybrała spotkanie w Brukseli, a nie konferencję ws. Bliskiego Wschodu w Warszawie.
W Brukseli Mogherini uczestniczy w posiedzeniu ministrów obrony narodowej państw NATO.
O tym, że szefowa unijnej dyplomacji nie pojawi się na konferencji w Warszawie wiadomo było od miesiąca. Wcześniej informowano jednak, że Mogherini w dniach konferencji uda się na wcześniej zaplanowaną oficjalną wizytę w Afryce. Ostatecznie włoska polityk pojawiła się w Brukseli.
"Porozumienie UE z Iranem zapewnia Europie bezpieczeństwo"
- O zbiegu terminów spotkania z Brukseli z konferencją w Warszawie informowałam polskiego ministra spraw zagranicznych oraz premiera, z którym rozmawiałam kilka dni temu. Poinformowałam o tym również sekretarza stanu USA Mike'a Pomoeo, z którym w piątek spotkam się w Brukseli. Politycy wykazali zrozumienie, że dla UE NATO jest ważne. Tak więc to zrozumiałe, że moje miejsce jest dziś tutaj - wyjaśniła Mogherini.
Dopytywana o różnce stanowisk UE i USA ws. porozumienia nuklearnego z Iranem podkreśliła, że obie strony mają wiele wspólnych opinii jeśli chodzi o politykę zagraniczną i zgadzają się m.in. co do tego, że konflikt w Syrii należy rozwiązać w polityczny sposób. Krytycznie oceniają też program nuklearnego Iranu, ale według Unii Europejskiej porozumienie nuklearne z Teheranem z 2015 r. dalej zapewnia Europie bezpieczeństwo i należy dążyć do tego, by je dalej wdrażano.
USA od porozumienia odstąpiły.
Jak informuje korespondentka Polsat News Dorota Bawołek, w Brukseli nieoficjalnie mówi się, że to właśnie ta różnica zdań sprawiła, że w Warszawie nie pojawiła się szefowa unijnej dyplomacji oraz wielu innych szefów dyplomacji państw UE.
Czytaj więcej
Komentarze