Zabił Polaka, bo "głosy mówiły mu, że jest obcym agentem". Został skazany na 6 lat więzienia
38-letni Polak został zamordowany we wrześniu 2017 r. w Leiden w Holandii. 47-letni Maarten O. został aresztowany jeszcze tego samego dnia. Holender był dobrze znany policji i przyznał, że dźgnął ofiarę trzykrotnie nożem. Wyjaśniał, że "głosy w jego głowie powiedziały mu, że Polak jest obcym agentem, który chce zabić go we śnie". Holender usłyszał wyrok: 6 lat więzienia i przymusowe leczenie.
Ciało 38-letniego Tomasza K. znaleziono 24 września 2017 r. w jego mieszkaniu przy ulicy Tomatenstraat w Leiden w zachodniej Holandii. Niemal natychmiast zatrzymano w tej sprawie dwóch mężczyzn. Młodszy z nich, 30-latek, został po przesłuchaniu zwolniony. Maarten O. pozostał w areszcie.
Groził śrubokrętem, był poddany leczeniu
Policja przyznała, że Maarten O. był jej dobrze znany.
Wówczas nie ujawniono szczegółów, teraz wiadomo jednak, że już w 2005 r. trafił do więzienia na 6 miesięcy więzienia i został przymusowo poddany leczeniu za grożenie swojej byłej partnerce śrubokrętem. W zakładzie psychiatrycznym przebywał do 2012 r.
Miesiąc przed podjęciem przez sąd decyzji, czy pozostanie w odosobnieniu na dłużej, wyjechał do Niemiec. Tam został zatrzymany przez policję z trzema kilogramami marihuany. W lutym 2014 r. usłyszał wyrok niemieckiego sądu - 3,5 roku więzienia.
Maarten O. nie zgodził się z diagnozą biegłych
W trakcie procesu po zabójstwie Polaka lekarze stwierdzili, że w chwili zabójstwa Polaka Maarten O. był w stanie psychozy. Dwa tygodnie wcześniej przestał brać leki.
Sam oskarżony przyznał, że "głosy w jego głowie powiedziały mu, że Polak jest obcym agentem, który chce zabić go we śnie".
Sąd w czwartek wydał wyrok - 6 lat więzienia oraz przymusowe leczenie psychiatryczne. Maarten O. nie zgodził się z diagnozą biegłych. Zapowiedział jednak, że nie odwoła się od wyroku "z uwagi na powagę sprawy".
O. Gaat niet in beroep: ‘Vanwege de ernst van het feit’. Hij is het niet eens met de diagnose van de deskundigen. Die vinden dat gedeeltelijk ontoerekeningsvatbaar is
— sanderknura (@sanderknura) 7 lutego 2019
Czytaj więcej