Portugalski rząd likwiduje strajk pielęgniarek. Dyscyplinarne zwolnienia i groźby procesów
Rząd Portugalii ogłosił w czwartek wprowadzenie tzw. rekwizycji cywilnej w szpitalach, w których od końca stycznia prowadzony jest strajk pielęgniarek. W praktyce oznacza to zmuszenie protestujących do zakończenia strajku.
Jak poinformowała podczas konferencji prasowej w Lizbonie minister zdrowia Marta Temido, przepisy o rekwizycji cywilnej wchodzą w życie w czwartek wieczorem. Oznacza to, że protestujące od 30 stycznia w kilkudziesięciu portugalskich szpitalach pielęgniarki muszą natychmiast odstąpić od akcji strajkowej.
Rząd: strajk pielęgniarek naruszył zasady organizacji protestów
Zgodnie z portugalskim prawem rekwizycja cywilna pozwala rządowi na natychmiastowe zwolnienie dyscyplinarne osób, które w sposób niezgodny z przepisami prowadzą strajk. W przypadku niezastosowania się do nakazu przerwania protestu strajkujący mogą zostać w trybie przyspieszonym postawieni przed sądem.
Działania służące likwidacji strajku zapowiedział we wtorek premier socjalistycznego rządu Antonio Costa. Stwierdził on, że jego gabinet "podejmie legalne działania, aby zakończyć protest łamiący prawa pacjentów i wykraczający poza ramy prawne".
Przeciwko strajkowi, w efekcie którego odwołano około 1000 zabiegów, wypowiadali się w ostatnich dniach zarówno członkowie rządu, jak i opozycji, a nawet przewodniczący Izby Lekarskiej.
Według argumentacji prawników rządu strajk pielęgniarek naruszył zasady organizacji tego typu protestów m.in. poprzez brak minimalnej liczby personelu na oddziałach chirurgicznych oraz finansowanie strajkujących z publicznych zbiórek pieniędzy.
Jednym z głównych zarzutów przeciwko protestującym jest zaangażowanie szefowej Izby Pielęgniarskiej Any Rity Cavaco w organizację strajku. Zgodnie z portugalskim prawem jest to zabronione.
Tylko w wyjątkowych sytuacjach
W czwartek rano do portugalskich mediów trafiło nagranie rozmowy telefonicznej Cavaco z jednym z członków komitetu strajkowego, podczas której szefowa Izby Pielęgniarskiej instruowała protestujących, jak powinni prowadzić akcję strajkową i w jaki sposób negocjować z rządem.
Konstytucja Portugalii przewiduje, że rząd może ogłosić rekwizycję cywilną tylko w wyjątkowych, a zarazem "poważnych sytuacjach". W przeszłości likwidował on w ten sposób protesty kolejarzy i personelu spółki TAP, największego państwowego przewoźnika lotniczego.
Od września portugalskie środowisko pielęgniarskie organizuje liczne akcje protestacyjne. Najdłuższą z nich był trwający prawie 40 dni strajk ogólnokrajowy, który zakończył się 3 stycznia br. W jego efekcie odwołano około 10 tys. zabiegów.
Portugalskie pielęgniarki domagają się m.in. zwiększenia personelu w placówkach publicznej służby zdrowia o 20 tys. osób, a także obniżenia wieku emerytalnego z 66 do 57 lat. Innym ich żądaniem jest natychmiastowa wypłata przez ministerstwo zdrowia łącznej kwoty prawie 2 mln euro za nadgodziny.
Czytaj więcej
Komentarze