Kolizja z udziałem limuzyny SOP. Brejza pyta o jazdę na sygnale bez osoby ochranianej
Osobowa toyota uderzyła w BMW Służby Ochrony Państwa jadące na sygnale na czele kolumny - powiedział polsatnews.pl rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski. W wyniku zdarzenia dwoje dzieci z toyoty trafiło do szpitala. Krzysztof Brejza (PO) zapytał szefa SOP-u, "czy zgodnie z procedurami możliwy jest przejazd kolumny na sygnale bez osoby ochranianej". "Wg mojej wiedzy w BOR było to zakazane" - dodał.
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu na Trakcie Brzeskim w Warszawie. Z informacji, do których dotarło Polsat News wynika, że poszkodowane zostały dzieci zostały już wypisane ze szpitala.
Kierujący autem wchodzącym w skład kolumny rządowej funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa został ukarany mandatem w wysokości trzystu złotych.
Po pojawieniu się informacji o zdarzeniu poseł Krzysztof Brejza wystosował pismo do szefa SOP-u. "Dopytuję, czy zgodnie z procedurami i wewnętrznymi regulacjami możliwy jest przejazd kolumny na sygnale »na pusto«, bez osoby ochranianej (wg mojej wiedzy w BOR było to zakazane)" - napisał na Twitterze.
Czytaj więcej💡🚙🚨 Wystąpiłem przed chwilą z interwencją do szefa SOP ws. wypadku z udziałem kolumny na sygnale. Dopytuję, czy zgodnie z procedurami i wewnętrznymi regulacjami możliwy jest przejazd kolumny na sygnale „na pusto”, bez osoby ochranianej (wg mojej wiedzy w BOR było to zakazane) pic.twitter.com/p3V1ebVSmY
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) 7 lutego 2019