Europoseł PiS: taką fakturę, którą pokazała "GW", można sobie kupić w sklepie z fakturami
- Zarząd spółki Srebrna może płacić swoje zobowiązania wtedy, kiedy one spełniają warunki zobowiązania. Taką fakturę, którą pokazała "Gazeta Wyborcza" można sobie kupić w sklepie z fakturami - przekonywał w programie "Polityka na Ostro" europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. Jak zaznaczył, sklepów sprzedających puste faktury "jest mnóstwo".
"Gazeta Wyborcza" ujawniła w czwartek fakturę z czerwca 2018 roku, którą miała wystawić spółka Nuneaton, powołana przez spółkę Srebrna do budowy bliźniaczych wieżowców w centrum Warszawy. Jak podała "GW", w sumie z podatkiem VAT austriacki biznesmen Gerald Birgfellner, który kierował Nuneatonem, chce od Srebrnej zapłaty 1 mln 580 tys. zł. Dziennik podkreśla, że jest to jedna z czterech faktur, którą miał wystawić Birgfellner.
Według "GW", to właśnie brakiem faktur prezes PiS Jarosław Kaczyński miał uzasadniać odmowę wypłaty należnych Austriakowi pieniędzy. Gazeta dodała, że oryginały wszystkich faktur ma prokuratura.
"Nikt nie płaci takich faktur"
Kuźmiuk był jednym z gości Agnieszki Gozdyry w programie "Polityka na Ostro". Na pytanie, czy służby skarbowe powinny sprawdzić wszystkie strony transakcji, odpowiedział, że spółka Srebrna, której właścicielem "w 99 proc. jest Instytut Lecha Kaczyńskiego" działa o w oparciu o "kodeks spółek". - Zarząd spółki Srebrna może płacić swoje zobowiązania wtedy, kiedy one spełniają warunki zobowiązania - zaznaczył.
Następnie poinformował, że fakturę ujawnioną przez gazetę można kupić w "sklepie sprzedającym faktury".
- Sklepów sprzedających puste faktury jest mnóstwo. Od trzech lat intensywnie zajmujemy się takimi sklepami - zapewnił eurodeputowany PiS.
- W Polsce w obrocie handlowym, gospodarczym, nikt nie płaci takich faktur - zapewnił Kuźmiuk.
Czytaj więcej