Trump ponownie spotka się z Kimem. Wiadomo gdzie i kiedy
Prezydent Trump potwierdził w dorocznym orędziu o stanie państwa, że jego spotkanie z przywódcą Korei Płn. odbędzie się 27-28 lutego w Wietnamie. Ujawnił też, że trwają rozmowy z talibami, które być może pozwolą na ograniczenie obecności USA w Afganistanie.
Przemawiając do przedstawicieli obu izb amerykańskiego Kongresu, prezydent Donald Trump podkreślił, że w przeciwieństwie do swych poprzedników nie ogranicza się do deklaracji, lecz koncentruje na działaniu, a jego podejście do spraw międzynarodowych cechuje realizm. Jako przykład podał decyzję o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela.
Pochwalił się też, że dzięki jego wysiłkom "udało się uniknąć dużej wojny z Koreą Płn.". Swoje kontakty z przywódcą KRLD określił jako bardzo dobre. Zarazem zasygnalizował, że rokowania są w stadium początkowym. - Przed nami jeszcze dużo pracy - wskazał.
Potwierdził też oficjalnie, że jego spotkanie z przywódcą Korei Płn. Kim Dzong Unem odbędzie się w dniach 27-28 lutego w Wietnamie. Kierunek transformacji politycznej i gospodarczej, jaki wybrał dla siebie Wietnam mógłby być wzorem do naśladowania dla komunistycznej Korei Płn. - zasugerował.
Agencja Reutera pisze, że na obecnym etapie nie jest jasne, w którym z wietnamskich miast będzie zorganizowany drugi już szczyt z udziałem przywódców Stanów Zjednoczonych i Korei Północnej.
"Całkowita denuklearyzacja"
Nie jest też jasne, jakie będą tematy rozmów. Można jedynie przypuszczać, że będą się koncentrować na postępach w wyzbywaniu się przez KRLD arsenału nuklearnego.
Podczas pierwszego szczytu w Singapurze, który odbył się 12 czerwca zeszłego roku, Kim Dzong Un wyraził gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego" w zamian za gwarancje bezpieczeństwa dla swojego kraju i spodziewane zniesienie sankcji.
Jak dotąd nie ogłoszono konkretnego grafiku denuklearyzacji, a w rozmowach na ten temat kilka razy następował impas. Agencje podkreślają, że Trump wielokrotnie deklarował, iż w negocjacjach z północnokoreańskim reżimem osiągnięto "olbrzymi postęp", ale jak dotąd nie przedstawił żadnych konkretów w tej sprawie.
Media informowały wcześniej we wtorek, że w środę do Pjongjangu przybędzie specjalny wysłannik USA ds. Korei Północnej, Stephen Biegun. Jego wizyta ma służyć ostatecznemu ustaleniu szczegółów szczytu przywódców USA i KRLD.
"Zajmujemy się walką z niedobitkami Państwa Islamskiego"
W swym wystąpieniu w Kongresie Trump poświęcił również uwagę sytuacji w Syrii oraz w Afganistanie.
Dotychczasowe rozmowy z talibami oraz innymi afgańskimi siłami politycznymi określił jako konstruktywne. Jeśli udałoby się osiągnąć postęp w tych rozmowach, możliwe będzie dalsze ograniczenie obecności wojskowej w Afganistanie i skoncentrowanie się na zwalczeniu terroryzmu - podkreślił. "Nie wiemy, czy uda się osiągnąć porozumienie, ale wiemy, że po dwóch dekadach wojny, nadeszła już pora by przynajmniej spróbować postarać się o pokój".
Również w przypadku Syrii możliwy będzie powrót dzielnych żołnierzy amerykańskich do domu - oznajmił Trump. - W chwili obecnej zajmujemy się z sojusznikami walką z niedobitkami Państwa Islamskiego - powiedział. Przypomniał, że gdy obejmował urząd prezydenta Państwo Islamskie kontrolowało terytorium o powierzchni 5 tys. km kw. "Do chwili obecnej udało się oswobodzić prawie cały ten obszar" - podkreślił z dumą.
Czytaj więcej
Komentarze