Pożar w kościele w Krotoszynie. Do winy przyznał się 13-latek
W jednym z kościołów w Krotoszynie we wtorek podpalono rzeczy dla potrzebujących znajdujące się w przedsionku. Po niespełna trzech godzinach policjanci ustalili odpowiedzialnego za podpalenie. Zatrzymany to 13-letni chłopiec. Nastolatek odpowie teraz za swój czyn przed sądem rodzinnym i nieletnich.
We wtorek po godz. 15 Komenda Powiatowa Policji w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) otrzymała informację o podpaleniu w kościele Św. Apostołów Piotra i Pawła reklamówek z odzieżą dla potrzebujących.
Obserwował pracę policji
Na miejsce skierowano funkcjonariuszy i technika kryminalistyki. Biegły z dziedziny pożarnictwa będący na miejscu wskazał przyczynę powstania ognia. Ustalono, że podpalone zostały rzeczy znajdujące się w kruchcie kościoła, a zniszczeniu uległa ławka. Osmoleniu uległy ściany tego pomieszczenia.
Policjanci po przejrzeniu nagrania z monitoringu miejskiego zauważyli jak jakiś chłopiec wchodzi do kościoła, a następnie wraca i bacznie obserwuje, co się wydarzy.
W czasie, kiedy policjanci wykonywali oględziny miejsca zdarzenia i rozpytywali świadków, ten sam chłopiec w obecności mamy był w pobliżu i obserwował pracę funkcjonariuszy. Przekazany rysopis prawdopodobnego sprawcy uzyskany z nagrania z kamer monitoringu wskazywał na obecnego tam nastolatka.
Odpowie przed sądem
Zatrzymany trzynastolatek z Krotoszyna został przesłuchany w obecności matki. Nieletni przyznał się do podpalenia. Wstępnie oszacowano uszkodzenie na ponad tysiąc złotych, jednak oficjalne straty oszacuje konserwator zabytków.
Za swój czyn nastolatek odpowie teraz przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Czytaj więcej
Komentarze