NSZZ "Solidarność" wycofuje się z Rady ECS i Rady Historycznej ECS
W liście do szefa Europejskiego Centrum Solidarności Basila Kerskiego, "Solidarność" zarzuciła instytucji, że jest "upolityczniona" oraz że "zamiast łączyć, dzieli". O zerwaniu współpracy poinformował "Tygodnik Solidarność", organ prasowy związku.
"Obradujący w Warszawie przewodniczący zarządów regionów i sekretariatów branżowych Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego »Solidarność« uznają spór toczący się wokół finansowania Europejskiego Centrum Solidarności za element prowadzonej przez obecną opozycję kampanii wyborczej" - napisali w liście przedstawiciele NSZZ "Solidarność". Dodali, że to kolejny "dowód na upolitycznienie tej instytucji"
"Nie widzimy zasadności dalszego funkcjonowania naszych przedstawicieli i do odwołania zawieszamy ich pracach Rady i Rady Historycznej ECS" - pisze "Solidarność" w podpisanym przez lidera "S" Piotra Dudę liście, który został wręczony szefowi ECS w środę.
Solidarność wycofuje się z Rady ECS i Rady Historycznej ECS. To upolityczniona instytucjahttps://t.co/BpoeRovua9 pic.twitter.com/aK9wbdgawv
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) February 6, 2019
"Solidarność" zarzuca ECS to, że "czynnie uczestniczy w politycznym sporze". Związek przypomina o zakłóceniu obchodów rocznicy podpisania porozumień sierpniowych w 2018 roku (podczas odgrodzonych przez policję oficjalnych obchodów środowiska związane z ruchem Komitetu Obrony Demokracji krzyczały "konstytucja"). "To w naszej ocenie zaprzeczenie idei, która legła u podstaw powołania Centrum" - napisano w liście.
Jako przykład podano m.in. ostatnią konferencję prasową po posiedzeniu Rady ECS, która wcześniej odrzuciła propozycję Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotyczącą zmiany wysokości dotacji dla ECS, a w której uczestniczyli m.in. politycy opozycji, byli członkowie "Solidarności".
Ponadto związek twierdzi, że nie ma wpływu na kluczowe decyzje dotyczące ECS i że w innych miejscach - jako przykład podaje wrocławskie Centrum Historii Zajezdnia i Śląskie Centrum Wolności i Solidarności - "mimo różnic udaje się łączyć, a nie dzielić". "Nie widzimy takiej woli w Gdańsku" - twierdzi "Solidarność".
"Przypominamy, że Niezależny Samorządny Związek Zawodowy »Solidarność« powstał w sierpniu 1980 roku i nieprzerwanie funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Jest jedynym depozytariuszem, kontynuatorem i właścicielem swojego dziedzictwa, którego materialnym wyrazem jest miejsce narodzin »Solidarność« - historyczna Sala BHP Stoczni Gdańskiej, a duchowym - Bazylika Świętej Brygidy w Gdańsku" - napisano w liście podpisanym przez przewodniczącego Komisji Krajowej związku Piotra Dudę.
Europejskie Centrum Solidarności jest instytucją kultury powołaną w 2007 roku na mocy porozumienia między Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Województwem Pomorskim, Miastem Gdańsk, Niezależnym Samorządnym Związkiem Zawodowym "Solidarność" i Fundacją Centrum Solidarności. Ostatnio, po zmniejszeniu państwowej dotacji dla instytucji z 7 do 4 mln zł, odbyła się udana internetowa zbiórka, która zakończyła się zebraniem na ECS ponad 3,7 mln zł.
Czytaj więcej