Dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, ale nie dostał mandatu. Wiózł do szpitala niemowlę
Z prędkością ponad 100 km/h godzinę jechał jeden z kierowców zatrzymanych we wtorek do kontroli przez olsztyńskich policjantów. Okazało się, że mężczyzna złamał przepisy, bo wiózł 2-miesięczne niemowlę wymagające natychmiastowej pomocy lekarskiej. Kierowca nie dostał mandatu, a w drodze do szpitala pilotowali go swoim radiowozem policjanci.
Kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość zatrzymali we wtorek przed południem policjanci z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Mimo ograniczenia do 50 km/h mężczyzna jechał w stronę miasta z prędkością 107 km/h.
Niemowlę w potrzebie
Mężczyzna zatrzymał się do kontroli drogowej i wybiegł z auta. Policjantów przeprosił za szybką jazdę. Wyjaśnił jednak, że wiezie 2-miesięczne niemowlę, które potrzebuje natychmiastowej pomocy lekarskiej.
Policjanci podjęli decyzję, że pomogą w szybkim dotarciu do szpitala. Mundurowi w nieoznakowanym pojeździe służbowym włączyli syrenę i oświetlenie alarmowe, a następnie pilotowali auto w drodze do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.
Po dojechaniu na miejsce dziecku została udzielona niezbędna pomoc.
Mandatu nie będzie
W związku z zaistniałą sytuacją i wystąpieniem stanu wyższej konieczności mundurowi odstąpili od ukarania kierującego za popełnione wykroczenie.
Czytaj więcej