Zamiast "Miśka", syn wicepremiera. Siłownią TS "Wisła" będzie zarządzał Zbigniew Gowin
Siłownia w budynkach Towarzystwa Sportowego "Wisła", którą wynajmował Paweł M., ps. "Misiek", przywódca grupy pseudokibiców "Wisła Sharks" została przejęta przez sieć fitness. Będzie nią zarządzał Zbigniew Gowin, syn Jarosława Gowina, wicepremiera Polski - poinformował portal funkcjaobywatel.pl.
Obiektem przy Towarzystwie Sportowym "Wisła" będzie kierował Zbigniew Gowin, syn Jarosława Gowina (partia Porozumienie), wicepremiera Polski.
Siłownia "Miśka" z nowym najemcą
Wcześniej obiektem zarządzał lider "Wisła Sharks" Paweł M., ps. "Misiek". Pseudokibic od maja ubiegłego roku był poszukiwany listem gończym za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Od października, gdy został zatrzymany we Włoszech i deportowany przewieziony do Polski, przebywa w areszcie.
Prokuratura uważa, że "Misiek" kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która wprowadziła na rynek znaczną ilość środków odurzających. Dodatkowo śledczy informowali o podejrzeniach przestępstw "przeciwko życiu i zdrowiu" takich jak: rozboje, pobicie skutkujące ciężkim uszkodzeniem ciała oraz "przestępstw przeciwko mieniu".
"Misiek" był wcześniej karany m.in. za to, że w 1998 roku, w czasie meczu Wisły Kraków z włoskim klubem AC Parma, rzucił nożem w piłkarza Dino Baggio, raniąc go. W 2001 roku Sąd Najwyższy utrzymał za ten czyn wyrok 6,5 roku więzienia, orzeczony wobec M. w 2000 roku. Wniosek o kasację został wtedy odrzucony.
Klub TS "Wisła" rozwiązał umowę z "Miśkiem" pod koniec ubiegłego wieku.
Na początku roku władzom towarzystwa udało się znaleźć nowego najemcę, który jednak niewiele później zrezygnował z wynajęcia siłowni - poinformował portal funkcjaobywatel.pl.
Nowa marka: współwłaścicielem Zbigniew Gowin
We wtorek sieć klubów fitness opublikowała na Facebooku oświadczenie, w którym pisze, że: "klub fitness działający na obiektach TS Wisła Kraków, który jest jednym z najważniejszych elementów umowy, będzie działać pod nową marką, a jego nowa nazwa zostanie zakomunikowana po dokonaniu odpowiednich kroków prawnych" - napisano w oświadczeniu.
"Współwłaścicielem marki będzie wraz z nami Pan Zbigniew Gowin, twórca wspomnianej koncepcji, która obejmuje szerszy zasięg wspólnych działań adresowanych do mieszkańców miasta Krakowa" - napisano we wpisie.
- Postanowiliśmy nawiązać współpracę w celu stworzenia nowego sport klubu, który zastąpiłby dotychczasową siłownię. Już samo określenie "sport klub" wskazuje, że miejsce to ma zasadniczo zmienić swój charakter, na zdecydowanie prospołeczny, prorozwojowy i silnie związany ze zdrowiem - powiedział Zbigniew Gowin w rozmowie z portalem funkcjaobywatel.pl. Wywiad obszernie zacytowały krakowskie media.
Rodzinne koligacje zupełnie przypadkowe
Portal poinformował, że właścicielem sieci fitness jest Bartosz Gibała, brat Łukasza Gibały, obecnego radnego miasta Krakowa i byłego kandydata na prezydenta miasta, a Zbigniew Gowin jest ich kuzynem. Na pytania, czy są rodziną, Gowin odpowiedział twierdząco.
Na zarzut, że posadę zdobył dzięki koligacjom odparł, że "potraktuje to jako kiepski żart".
- Zupełny przypadek sprawił, że w tym samym czasie zabraliśmy się z Bartoszem za nowy, pasjonujący i potrzebny projekt - stwierdził Gowin. Jak wyjaśnił wicepremier Gowin niewiele wie na temat jego przedsięwzięć: - Mamy z tatą, zresztą tak jak i zresztą rodziny, świetne relacje, ale z zasady nie wchodzimy w swoje drogi zawodowe i nie rozmawiamy o tym - powiedział Zbigniew Gowin portalowi funkcjaobywatel.pl.
Gowin dodał także, że radny Łukasz Gibała nie angażuje się w projekt.
Czytaj więcej