Wałęsa poprosił internautów o uwagi ws. jego zachowania i życiorysu. "Kłamstwa skieruję do sądu"
"Proszę o pomoc w zbieraniu uwag, które się Państwu nie podobały w moich zachowaniach czy w życiorysie" - zaapelował na Twitterze Lech Wałęsa. Były prezydent podkreślił jednak, że "największe kłamstwa i absurdalne pomówienia skieruje do sądu". "To w końcu można pytać, czy nie można?" - zastanawiała się jedna z internautek.
Lech Wałęsa udostępnił w poniedziałek na swoim Twitterze grafikę zatytułowaną "Ludzie naszej wolności". Były prezydent znalazł się na niej wraz z Janem III Sobieskim i Józefem Piłsudskim.
O Sobieskim napisano, że "w trakcie potopu współpracował ze Szwedami", a w 1672 r. "próbował dokonać zamachu stanu". "Stała za nim armia RP" - dodano.
Piłsudskiemu wytknięto natomiast, że w trakcie zamachu majowego "zginęło 379 Polaków". Sam marszałek - według mema - był "agentem wywiadu austriackiego". "Stały za nim legiony" - dodano.
"Jest wielką przyjemnością znaleźć się w tej wielkiej trójce"
O Wałęsie napisano z kolei: "podpisał deklarację współpracy z SB (?)", donosił na kolegów (?)". "Stała za nim jego żona Danuta i kilku ludzi z opozycji" - czytamy na grafice.
Były prezydent napisał na Twitterze, że "jest wielką przyjemnością i dumą znaleźć się w tej wielkiej trójce". "Tak wyróżniony jednak postanowiłem sprawdzić zdania przeciwników, krytyków, uznania ich argumentów, zgłaszanych uwag i pretensji. Wszelki hejt będzie zablokowany. Tylko przyjmuje merytoryczne opinie" - dodał Wałęsa.
Jest wielką przyjemnością i dumą znaleźć się w tej wielkiej trójce .Tak wyróżniony jednak postanowiłem sprawdzić zdania przeciwników, krytykow tego uznania ich argumentów , zgłaszanych uwag i pretensji. Wszelki hejt bedzie zablokowany. Tylko przyjmuje merytoryczne opinie. pic.twitter.com/YFOKzbrkZP
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 4 lutego 2019
"Spisuję największe kłamstwa, pomówienia i absurdy"
W kolejnym wpisie współzałożyciel "Solidarności" poinformował, że "zaczął wyjaśnienia od siebie". "Przejrzałem udokumentowane do sprawdzenia oceny na piśmie, w powstałych książkach, nagranych wywiadach i wystąpieniach publicznych w kraju i za granicami" - napisał.
Jak dodał, "spisuje największe kłamstwa, pomówienia i absurdy", którymi próbuje się obciążać jego życiorys.
Zaczynam wyjaśnienia od siebie .Przejrzałem udokumentowane do sprawdzenia oceny na piśmie , w powstałych książkach , nagranych wywiadach i wystąpieniach publicznych w kraju i za granicami .Spisuje największe kłamstwa pomówienia i absurdy którymi próbują obciążać mój życiorys.
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 4 lutego 2019
"Proszę o pomoc w zbieraniu uwag które się Państwu nie podobały w moich zachowaniach czy w życiorysie. Na wszystkie te uwagi czy pretensje odpowiem tu, publicznie, ale największe kłamstwa i absurdalne pomówienia skieruję do sądu" - zaapelował Wałęsa.
Proszę o pomoc w zbieraniu uwag które się Państwu nie podobały w moich zachowaniach czy w życiorysie. Na wszystkie te uwagi czy pretensje odpowiem tu publicznie ale największe kłamstwa i absurdalne pomówienia skieruję do sądu.
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 4 lutego 2019
"Nie mam uwag"
"To w końcu można pytać, czy nie można?" - zastanawiała się jedna z internautek. "Można. Ale odpowiedzi w sądzie" - odpowiedział jej inny z użytkowników Twittera.
Internauci zarzucali Wałęsie m.in. domniemaną "współpracę ze służbami bezpieczeństwa PRL" lub "umniejszanie roli Anny Walentynowicz".
Nie brakowało jednak komentarzy pozbawionych uwag w kierunku byłego prezydenta. "Nie mam uwag. Mam wdzięczność dozgonną dla pana, panie prezydencie. Za wolność!!!" - napisała jedna z internautek.
WIDEO: Wałęsa: polityka jest winna i cały tamten układ, że do takich sytuacji dochodzi
Czytaj więcej