Szef MON powołał pełnomocnika ds. wojsk cyberobrony
Płk Karol Molenda został pełnomocnikiem ds. wojsk obrony cyberprzestrzeni. Decyzję w tej sprawie szef MON Mariusz Błaszczak podpisał we wtorek. Zapowiedział także utworzenie szkoły podoficerskiej łączności i informatyki oraz powołanie liceum informatycznego przy WAT.
Komponent cybernetyczny ma powstać także w Wojskach Obrony Terytorialnej; powołanie pierwszego zespołu jest planowane na ten rok. Na bazie Centrum Operacji Cybernetycznych - gdzie liczba etatów wzrośnie trzykrotnie - zostaną formowane Siły Obrony Cyberprzestrzeni, których zadaniem będzie budowanie świadomości operacyjnej w cyberprzestrzeni i które docelowo mają zostać przekształcone w wojska obrony cyberprzestrzeni.
- Tworzymy nową strukturę, będzie ona stanowić ma połączenie Narodowego Centrum Kryptologii i Inspektoratu Informatyki. Żeby ta struktura dobrze funkcjonowała, kluczowi są ludzie - pełnomocnik, ale również ci wszyscy, którzy będą tworzyli wojska obrony cyberprzestrzeni - powiedział Błaszczak podczas konferencji "Cyber.mil.pl - Integracja i rozwój systemu cyberbezpieczeństwa resortu obrony narodowej".
"To nie jest rewolucja"
Podkreślił znaczenie środowisk naukowych, stąd - jak dodał - wiodąca rola WAT. Przypomniał zwiększenie limitów dla studentów wojskowych tej uczelni. Poinformował, że od września przy Akademii będzie działało liceum informatyczne, a w Zegrzu, gdzie działa Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki, ma powstać szkoła podoficerska tej specjalności. Na WAT zostaną też uruchomione studia podyplomowe typu MBA w zakresie cyberbezpieczeństwa.
- Bardzo dobrze rozwijają się Wojska Obrony Terytorialnej - powiedział minister wyrażając uznanie dla ochotników wstępujących do tej formacji. - Tworzymy komponent cyber w WOT, tak żeby ci, którzy pracują w firmach informatycznych - są profesjonalistami, mają wysoką pozycję na rynku - mogli przystąpić do WOT, stać na straży bezpieczeństwa Polski i Polaków - dodał.
Wiceminister Tomasz Zdzikot podkreślił, że zagrożenia cybernetyczne "nie mają wymiaru krajowego, są wyzwaniem globalnym". Przywołał amerykańskie dane świadczące o wzroście liczby zagrożeń w tym obszarze, w tym incydentów godzących w bezpieczeństwo sieci ośrodków państwowych. - Amerykańskie instytucje szacują, że znaczna ich grupa to ataki pochodzące, inspirowane, wspierane i finansowane przez zorganizowane struktury państwowe - zaznaczył.
Przytoczył też dane z raportów ABW i centrum reagowania na incydenty komputerowe o zgłoszonych w 2017 r. ponad 28 tys. potencjalnych incydentów, z których potwierdziło się blisko 6000.
- Dzisiaj zdolność do zapewnienia bezpieczeństwa narodowych sieci i systemów jest jednym z kluczowych czynników wpływających na bezpieczeństwo - powiedział wiceminister. - Warto podkreślić, że to nie jest rewolucja. To coś, co możemy określić uporządkowanej ewolucji zdolności sił zbrojnych i resortu obrony do działania w cyberprzetrzeni - powiedział Zdzikot o dokonywanych zmianach.
"Należy zwiększyć współdziałanie między różnymi komórkami"
- Chcemy, ażeby na bazie Narodowego Centrum Kryptologii oraz Inspektoratu Informatyki powstało Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni - dodał. Poinformował, że Sztab Generalny WP "przygotował koncepcję konsolidacji rozproszonych zasobów" w dziedzinie łączności, zwłaszcza polowej.
Za istotne uznał, by eksperci odpowiedzialni za bezpieczeństwo sieci i systemów współpracowali z tymi, którzy zajmują się kontraktowaniem usług i utrzymaniem systemów.
Podkreślił, że od listopada ub.r. Polska uczestniczy w programie bezpieczeństwa informatycznego w ramach unijnej współpracy obronnej PESCO.
Zdzikot przypomniał, że MON prowadzi prace badawczo-rozwojowe, odpowiada za bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni w wymiarze militarnym, a zgodnie z ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa resort odpowiada za utrzymywanie jednego z trzech krajowych zespołów reagowania na incydenty komputerowe.
- Należy zwiększyć synergię, współdziałanie między różnymi komórkami - powiedział płk Molenda, który od ponad 12 lat służy w SKW zajmując się cyberbezpieczeństwem. Do wyzwań stojących przed Siłami Obrony Cyberprzestrzeni, a później wojskami obrony cyberprzestrzeni, zaliczył budowanie świadomości operacyjnej w cyberprzestrzeni, a także zapewnienie bezpieczeństwa na styku wojska z dostawcami, również prywatnymi.
Podkreślił, że "bezpieczeństwo cyberprzestrzeni nie może bazować tylko na kompetencjach jednej jednostki organizacyjnej". Wymaga - jak mówił - współpracy różnych instytucji.
"Jesteśmy potężnym zasobem"
Dowódca WOT gen. dyw. Wiesław Kukuła zwrócił uwagę, że kompetencje podległego mu rodzaju sił zbrojnych można wykorzystywać do zapewnienia bezpieczeństwa. - 35 proc. żołnierzy WOT ma wyższe wykształcenie, 40 proc. ma wykształcenie techniczne, 15 proc. studiuje, 10 proc. uczy się - wyliczał. Przypomniał program wykorzystania umiejętności medycznych WOT. - Jesteśmy potężnym zasobem, na bazie którego możemy budować zdolności. Liczą się zasoby, specjaliści, których będziemy w stanie skierować do realizacji naszych zadań - wskazał.
Na szczycie w Walii w 2014 r. sojusznicy zgodzili się, że w razie ataku cybernetycznego może znaleźć zastosowanie art. 5 o wspólnej obronie. W Warszawie w 2016 r. sojusz potwierdził, że cyberprzestrzeń to jedna z domen kolektywnej obrony, a w 2018 r. w Brukseli, w ramach reformy struktur dowodzenia, zdecydowano o utworzeniu zespołu szybkiego reagowania na zagrożenia hybrydowe, także w cyberprzestrzeni.
Zgodnie z decyzjami MON powstanie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni na bazie Centrum Kryptologii i Inspektoratu Informatyki. Pierwszy etap konsolidacji zakłada podporządkowanie Inspektoratu Narodowemu Centrum Kryptologii. Pełnomocnik ds. utworzenia wojsk obrony cyberprzestrzeni będzie zarazem dyrektorem Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni.
Utworzenie komponentu cybernetycznego w WOT jest wzorowane na amerykańskiej Gwardii Narodowej.
Wojskowy Instytut Łączności ma uzyskać status państwowego instytutu badawczego, gdzie będą prowadzone prace badawczo-rozwojowe w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. MON zapowiada także konsolidację jednostek odpowiedzialnych za wojskową łączność mobilną i podporządkowanie nowo utworzonego Inspektoratu Łączności szefowi Sztabu Generalnego.
Utworzenie wojsk cybernetycznych MON zapowiedziano wiosną 2017 r.; pod koniec ubiegłego roku poinformowano, że będą one miały status odrębnego rodzaju sił zbrojnych.
Czytaj więcej
Komentarze