Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w Paryżu. Prokuratura nie wyklucza podpalenia
Do 10 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru, który wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek w budynku mieszkalnym w zachodniej części Paryża, w XVI dzielnicy - poinformowała AFP. Jedna osoba jest ciężko ranna. Prokuratura bada wątek podpalenia.
Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner, który we wtorek zjawił się na miejscu zdarzenia, poinformował, że 40-letnia mieszkanka ośmiopiętrowego budynku została zatrzymana na ulicy krótko po wybuchu pożaru.
Przedstawiciel paryskiej prokuratury Remi Heitz poinformował, że zatrzymana kobieta miewała w przeszłości problemy ze zdrowiem psychicznym. Powiedział też, że śledczy badają przyczynę pożaru pod kątem podpalenia ze skutkiem śmiertelnym.
Ponad 200 strażaków w akcji
Szef MSW przekazał, że ogień, który zaczął się rozprzestrzeniać z drugiego piętra, został już ugaszony. Dodał, że 36 osób, w tym sześciu strażaków, odniosło niegroźne obrażenia. Wcześniej mówiono o co najmniej siedmiu zabitych i 28 rannych, w tym o jednej osobie w stanie krytycznym.
Pożar wybuchł około godz. 1. Część mieszkańców ośmiopiętrowego budynku z lat 70. przed płomieniami uciekła na dach, inni wzywali pomocy z okien swoich mieszkań. Według władz strażakom udało się uratować ponad 50 osób.
Walka z żywiołem trwała do godzin porannych we wtorek. Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano i przeszukano też dwa sąsiednie budynki. W gaszeniu ognia brało udział ponad 200 strażaków.
Pożar w zamożnej dzielnicy
Budynek, w którym doszło do tragedii, położony jest przy ulicy Erlanger w zamożnej 16. dzielnicy Paryża, sąsiadującej z Laskiem Bulońskim, w której znajduje się wiele ambasad, muzeów i restauracji.
12 stycznia w jednym z budynków w 9. dzielnicy w centrum miasta doszło do eksplozji i pożaru wywołanych wyciekiem gazu; zginęły wówczas cztery osoby.
Incendie à Paris: ces images des sapeurs-pompiers témoignent de la violence des flammes pic.twitter.com/cbVUkjq6KL
— BFM Paris (@BFMParis) 5 lutego 2019
Czytaj więcej