Historyczna wizyta papieża Franciszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich dobiegła końca
Papież Franciszek zakończył we wtorek wizytę w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi i odleciał w drogę powrotną do Rzymu. Jego 27. zagraniczna pielgrzymka miała wymiar historyczny. Była to pierwsza wizyta papieża na Półwyspie Arabskim.
W Abu Zabi Franciszek przebywał na zaproszenie tamtejszego następcy tronu, księcia Muhammada ibn Zajeda an-Nahajana. Podczas audiencji w Watykanie zaprosił on papieża na międzynarodowe spotkanie międzyreligijne "Międzyludzkie braterstwo".
"Nie ma przemocy, która może być uzasadniona religijnie"
Podczas tego wydarzenia z udziałem kilkuset reprezentantów różnych religii Franciszek powiedział w poniedziałek, że "nie ma przemocy, która może być uzasadniona religijnie".
- W imię Boga Stwórcy musi być bez wahania potępiona wszelka forma przemocy, ponieważ poważną profanacją imienia Boga jest używanie go do usprawiedliwienia nienawiści i przemocy wobec brata - mówił papież.
Podkreślił, że nikt nie może "instrumentalizować religii do podżegania do nienawiści, przemocy, ekstremizmu i ślepego fanatyzmu, używać imienia Boga, aby usprawiedliwiać akty zabójstwa, wygnania, terroryzmu i ucisku".
Franciszek odwiedził również Wielki Meczet Szejka Zajeda, założyciela i pierwszego przywódcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
800. rocznica historycznego spotkania
Po poniedziałkowych uroczystościach, dedykowanych dialogowi z islamem, Franciszek poświęcił wtorek wspólnocie katolickiej, liczącej w tym kraju prawie milion osób. Odwiedził katedrę pod wezwaniem świętego Józefa. Przed odlotem z Abu Zabi odprawił mszę na miejscowym stadionie, w której uczestniczyło około 135 tys. osób; imigrantów ze 100 krajów, pracujących w Emiratach.
Papieska wizyta przypadła w 800. rocznicę historycznego spotkania świętego Franciszka z Asyżu z egipskim sułtanem Malikiem al-Kamilem w porcie Damietta nad odnogą Nilu w czasach krucjat. W marcu również w duchu dialogu z islamem papież odwiedzi Maroko.
Czytaj więcej
Komentarze