CBA: nie ma podstaw do kontroli oświadczenia majątkowego prezesa PiS
CBA nie stwierdziło podstaw do kontroli oświadczenia majątkowego Jarosława Kaczyńskiego. Sprawdzenia oświadczenia domagają się Platforma Obywatelska i Partia Razem.
W ubiegłym tygodniu Platforma Obywatelska i Partia Razem złożyły wniosek o kontrolę oświadczenia majątkowego prezesa PiS. - Z informacji, ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" wynika, że oświadczenia te mogły być nieprawdziwe - powiedział na konferencji prasowej lider Partii Razem Adrian Zandberg.
Jeszcze o 12 twierdzili, że wniosku do CBA w sprawie oświadczeń majątkowych J. Kaczyńskiego nie ma...(mimo, że w CBA jest od 6 dni). O 16 stwierdzili, że jest brak podstaw do zajęcia się tymi oświadczeniami. #WygaszaniePanstwa #TaśmyKaczyńskiego pic.twitter.com/PpQH0xL3zc
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) 5 lutego 2019
- Jeżeli w wyniku sprawdzenia, istnieją podstawy do wszczęcia kontroli oświadczenia majątkowego konkretnego parlamentarzysty, CBA rozpoczyna taką kontrolę. W przypadku analizy oświadczenia majątkowego posła Jarosława Kaczyńskiego nie stwierdzono podstaw do rozpoczęcia kontroli oświadczenia majątkowego - powiedział Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej Biura.
Stenogram rozmowy ws. wieżowców
"Gazeta Wyborcza" opublikowała w zeszły wtorek stenogram nagrania rozmowy z lipca 2018 r. m.in. Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem.
Rozmowa dotyczyła planów budowy w Warszawie dwóch 190-metrowych wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Budowa - jak podawała "GW" - miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 mln euro (1,3 mld zł). W biurowcu miałyby się mieścić m.in. apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.
W środę "GW" pisała zaś, że Jarosław Kaczyński 20 razy spotykał się w centrali partii z Birgfellnerem, który miał w imieniu spółki Srebrna zbudować biurowiec.
Czytaj więcej