Ustawa o zarobkach w NBP wraca do Sejmu. Senator Bierecki zgłosił poprawkę
Senat poparł w piątek nowelizację ustawy umożliwiającej ujawnienie zarobków kadry kierowniczej w NBP. Senatorowie wprowadzili do ustawy jedną poprawkę, korygującą błąd redakcyjny.
Za przyjęciem nowelizacji z jedną poprawką głosowało 56 senatorów, przeciw było 3, a wstrzymało się 23.
Poprawka legislacyjna - jak tłumaczył szef senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych Grzegorz Bierecki - "skorygowała ewidentny błąd legislacyjny, a więc w art. 4 zastąpiła wyrazy »odesłanie do art. 1«, wyrazami »odesłanie do art. 2«".
Ustawa stanowi, że pensja prezesa i wiceprezesów NBP jest ustalana na podstawie przepisów o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Z kolei zasady wynagradzania pracowników NBP będą ustalane przez zarząd banku w drodze uchwały. Wielkość środków na wynagrodzenia ustalana będzie corocznie w planie finansowym NBP, z uwzględnieniem poziomu płac w sektorze bankowym. Maksymalne wynagrodzenie dla poszczególnych pracowników, poza wiceprezesami oraz członkami zarządu NBP, nie będzie mogło przekroczyć 0,6-krotności (60 proc.) wynagrodzenia prezesa NBP.
Cztery poprawki zgłoszone, została jedna
Nowe przepisy przewidują ponadto, że uchwała zarządu NBP ws. zasad wynagradzania będzie jawna i publikowana w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie NBP.
Podczas posiedzenia izby wyższej szef senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych Grzegorz Bierecki zgłosił w piątek cztery poprawki do nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim, a następnie je wycofał, oprócz jednej legislacyjnej.
W pierwszej poprawce zaproponowano rozbicie na dwie tury terminu publikacji danych dotyczących zarobków członków zarządu NBP oraz osób zajmujących kierownicze stanowiska tj. dyrektorów departamentów oraz oddziałów okręgowych NBP. Informacja dotycząca wynagrodzeń z lat 1995-2001 miałaby zostać opublikowana trzy miesiące po wejściu w życie ustawy, co senator Bierecki argumentował brakiem dokumentacji tych danych w formie cyfrowej. Dane z lat 2002 - 2018, które są zdygitalizowane, mają zostać opublikowane z dniem wejścia w życie ustawy.
Kolejna poprawka dotyczyła zmiany terminu zaprzestania działalności gospodarczej przez członków zarządu NBP oraz osób zajmujących kierownicze stanowiska w tym banku. Zaproponowano, by zakaz ten wszedł w życie miesiąc po wejściu w życie ustawy, a nie - jak wynikało z projektu - dzień po ogłoszeniu.
W innej poprawce wnoszono o zmianę terminu z 31 marca na 31 maja opublikowania oświadczeń majątkowych przez członków zarządu Narodowego Banku Polskiego oraz pracowników NBP zajmujących stanowiska dyrektora Oddziału Okręgowego, dyrektora departamentu (komórki równorzędnej) i jego zastępcy oraz osób zajmujących stanowiska równorzędne pod względem płacowym ze stanowiskiem dyrektora departamentu i jego zastępcy. To - jak zaznaczył senator - wynika z kalendarza prac nad ustawą.
Potem jednak Bierecki wniósł o wycofanie zgłoszonych poprawek. - Poprawki wycofuję, aby dać szansę Sejmowi i wszystkim klubom, które tę ustawę popierały, dać szansę wzięcia pełnej odpowiedzialności za tę ustawę - podkreślił.
Wiceprezes NBP: dlaczego senator wycofał się z poprawek?
W trakcie debaty wiceprezes NBP Anna Trzecińska powiedziała, że gwarancją niezależności banku centralnego jest przede wszystkim jego niezależność finansowa.
- Bank centralny, jego wiarygodność i zaufanie do banku centralnego gwarantuje tylko i wyłącznie pełna jego niezależność i to jest niezależność personalna, instytucjonalna, a przede wszystkim finansowa. Nie bez przyczyny podkreślamy tę niezależność finansową, dlatego że Konstytucja RP i ustawa o Narodowym Banku Polskim, o której mówimy, wyznaczyła nam mandat w postaci utrzymania stabilności cen i nie tylko. A stabilność cen chyba dotyczy nas wszystkich - powiedziała wiceprezes NBP.
- To jest nie tylko stabilność poziomu cen, ale to jest stabilność systemu finansowego, to są (...) rozliczenia pieniężne. Ile my rachunków prowadzimy budżetowych, ile bilionów przechodzi przez nasze systemy; rozliczamy cały system bankowy i nie tylko system bankowy. My nie porównujmy się do banków komercyjnych, ponieważ my jesteśmy "bankiem banków", a do tego zarządzamy ogromnymi rezerwami dewizowymi - dodała.
Wiceprezes NBP powiedziała też, że bank nie jest w stanie zebrać i opublikować danych dotyczących zarobków osób zajmujących kierownicze stanowiska od 1995 roku w przewidzianym ustawą terminie. Dodała, że nie rozumie, dlaczego przewodniczący senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych Grzegorz Bierecki wycofał się ze zgłoszonych wcześniej poprawek.
- Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli z dnia na dzień opublikować dane dotyczące zarobków zarządu i kadry kierowniczej od 1995 roku - powiedziała. Podkreśliła, że potrzebne jest vacatio legis.
Czytaj więcej
Komentarze