Zbigniew Ziobro musi przeprosić b. prezes krakowskiego sądu
Szef MS Zbigniew Ziobro ma przeprosić w oświadczeniu na stronie internetowej resortu b. prezes Sądu Okręgowego w Krakowie sędzię Beatę Morawiec za naruszenie jej dóbr osobistych - orzekł w środę warszawski sąd okręgowy. Minister sprawiedliwości ma też wpłacić 12 tys. zł na Fundację Dom Sędziego Seniora.
Wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnik ministra sprawiedliwości nie wykluczył złożenia apelacji po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.
Wyrok zapadł w procesie cywilnym, który sędzia Morawiec wytoczyła ministrowi sprawiedliwości. Sędzia zarzuciła Ziobrze, że ten odwołując ją ze stanowiska miał podać w komunikacie resortu sprawiedliwości niezwiązane w żaden sposób z nią, informacje o zatrzymaniach w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w krakowskich sądach.
14 dni na przeprosiny
Sąd uznał w środę ministra sprawiedliwości za winnego naruszenia dobrego imienia sędzi Morawiec i nakazał mu w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku zamieszczenie na stronie internetowej resortu oświadczenia o treści: "Minister sprawiedliwości w Radzie Ministrów RP przeprasza sędzię Beatę Morawiec prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie w latach 2015-2017 za bezprawne naruszenie jej dobrego imienia. Jako minister sprawiedliwości w Radzie Ministrów RP przepraszam panią Beatę Morawiec sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie za naruszenie jej dobrego imienia poprzez stworzenie mylnego wrażenia jakoby odwołanie sędzi Beaty Morawiec z pełnionej przez nią funkcji prezesa SO w Krakowie miało związek z nieodpowiednim wykonywaniem nadzoru nad działalnością administracyjną dyrektora sądu oraz z postępowaniami karnymi prowadzonymi w związku z podejrzeniami korupcji w strukturach krakowskich sądów".
Sąd nakazał też ministrowi sprawiedliwości wpłatę 12 tys. zł rzecz wskazanej przez sędzię Morawiec Fundacji Dom Sędziego Seniora.
"To orzeczenie jest dla mnie w pewnym sensie zaskoczeniem"
Pełnomocnik ministra sprawiedliwości mec. Maciej Zaborowski nie wykluczył złożenia apelacji po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.
- To orzeczenie jest dla mnie w pewnym sensie zaskoczeniem. Stanowi wyłom w dotychczasowej linii orzeczniczej sądów w sprawach o ochronę dóbr osobistych. Skarb Państwa ma niejako odpowiadać za stworzenie "mylnego wrażenia". Naszym zdaniem takie "mylne wrażenie" nie wystąpiło. Szanując to orzeczenie, będę rekomendował składanie apelacji w jak najszerszym zakresie - powiedział Zaborowski.
Z kolei pełnomocnik sędzi Morawiec mec. Michał Krok wyraził satysfakcję z wydanego przez sąd orzeczenia. - Wyrok uwzględnił żądania pozwu co do zasady. Wyrok jest dla nas korzystny, a ustne motywy dają podstawę do optymizmu co do tego, jakie orzeczenie zapadnie w drugiej instancji - oświadczył.
"Naruszył dobra osobiste powódki"
W uzasadnieniu wyroku sędzia Bożena Chłopecka zaznaczyła, że "minister sprawiedliwości naruszył dobra osobiste powódki poprzez nieuzasadnione twierdzenia sugerujące brak staranności w działaniach leżących jakoby w zakresie kompetencji zawodowych powódki".
W uzasadnieniu zwrócono też uwagę, że Ziobro twierdził, iż sędzia Morawiec nie pełniła należytego nadzoru nad zatrzymanym w związku z zarzutami dyrektorem sądu okręgowego co - jego zdaniem - miało należeć do jej obowiązków zawodowych. - Taka teza, a w konsekwencji również teza o braku należytego nadzoru nad dyrektorem Sądu Okręgowego w Krakowie jest fałszywa. Prezes sądu nie ma żadnych uprawnień do sprawowania nadzoru and dyrektorem sądu - podkreśliła sędzia Chłopecka.
- Umieszczenie nazwiska i funkcji sędzi Morawiec w treści komunikatu dot. zatrzymania urzędnika państwowego w związku z zarzutami korupcji przy wskazaniu na brak nadzoru nad tym urzędnikiem jednoznacznie wskazuje na zrealizowany zamiar pozwanego do przypisania jej zarzutu naruszenia obowiązków zawodowych w zakresie prowadzącym do umożliwienia korupcji - zaznaczyła sędzia Chłopecka. Według sądu zarzut ten jest nieprawdziwy i stanowi pomówienie naruszające dobre imię sędzi.
"Odbiorcy łączą osobę pani sędzi Morawiec ze sprawą korupcji"
Sędzia Morawiec - odwołana w listopadzie 2017 r. ze stanowiska prezesa krakowskiego sądu okręgowego - na początku stycznia ub.r. złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew dotyczący naruszenia jej dóbr osobistych przez ministra sprawiedliwości. W pozwie domagała się ustnych przeprosin ze strony ministra lub jego zastępcy oraz wpłaty 6-krotności minimalnego wynagrodzenia na Fundację Dom Sędziego Seniora.
Mec. Michał Krok mówił podczas składania pozwu, że "samo zestawienie informacji (w komunikacie MS-PAP) spowodowało, że wszyscy odbiorcy łączą osobę pani sędzi Morawiec ze sprawą korupcji w wymiarze sprawiedliwości, co narusza jej dobre imię i godność sprawowania urzędu".
Czytaj więcej
Komentarze