"O krok od śmierci". Pieszy w ostatniej chwili uciekł przed pędzącym po chodniku samochodem
Kierujący samochodem osobowym zjechał z jezdni i jechał prosto na idącego chodnikiem pieszego. Mężczyźnie w ostatniej chwili udało się uciec. Według ustaleń policji, kierowca, który uciekł z miejsca zdarzenia, stracił kontrolę nad pojazdem. Sprawa wyszła na jaw przypadkowo, a pokrzywdzony tłumaczył, że sytuacji nie zgłosił służbom, bo był w tak wielkim szoku.
Do zdarzenia doszło na początku stycznia w Miasteczku Krajeńskim (woj. wielkopolskie). O godzinie 6.30, idący chodnikiem mężczyzna nagle zauważył jadący wprost na niego samochód. Pieszy zdążył uciec w ostatnim momencie.
Po zdarzeniu mężczyzna był w szoku. Długo stał pod ścianą budynku i nie mógł opanować zdenerwowania. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.
Policjanci znaleźli nagranie w internecie
Sprawa wyszła na jaw przypadkowo. Policjanci znaleźli nagranie niebezpiecznej sytuacji w internecie. Udało im się odnaleźć zarówno pieszego, jak i nieodpowiedzialnego kierowcę, którym okazał się 21-latek.
Pokrzywdzony oświadczył, że nie zgłosił tej sytuacji policji, ponieważ był w szoku. Jakiś czas po zdarzeniu kierowca przeprosił go.
Z ustaleń policji wynika, że kierujący VW Polo w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą.
21-latek stracił prawo jazdy, które odebrał miesiąc wcześniej. Usłyszał również zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Czytaj więcej
Komentarze