"Wojna gangów w rodzinie PiS". Opozycja o zatrzymaniu Bartłomieja M.
Sprawa zatrzymania przez CBA b. rzecznika MON Bartłomieja M. jest bardzo poważna,przez dwa lata był on drugą najważniejszą osobą w MON - ocenił Cezary Tomczyk. Z kolei posłanka Izabela Leszczyna nazwała zatrzymania "wojną gangów w rodzinie PiS". Nowoczesna domaga się informacji ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego na najbliższym posiedzeniu Sejmu w sprawie zatrzymania M.
Do zatrzymań odniósł się również w poniedziałek na Twitterze szef PO Grzegorz Schetyna. "O Misiewiczu mówiliśmy już trzy lata temu. Teraz CBA zatrzymuje nie tylko jego, ale również byłego posła PiS. W KGHM afera związana z ustawianiem przetargów. Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości dotyczące tej władzy?" - napisał.
CBA potwierdziło w poniedziałek rano, że zatrzymało 6 osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia PGZ S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były poseł PiS Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. Informacje jako pierwsze podało TVP Info.
Poseł Cezary Tomczyk podczas konferencji prasowej w Sejmie podkreślał, że "dzisiaj należy postawić polityczną tezę, że ten rząd jest najbardziej skorumpowanym rządem od 1989 r.; sprawy dotyczące KNF, pana (prezesa NBP, Adama) Glapińskiego, teraz pana Bartłomieja M. pokazują jasno, że ta ekipa, jeżeli chodzi o swoją uczciwość, po prostu zbankrutowała".
- Jeżeli chodzi o pana Bartłomieja M. sprawa jest bardzo poważna - dotyczy człowieka, który przez dwa lata był pod parasolem ochronnym, który przez dwa lata był drugą najważniejszą osobą w Ministerstwie Obrony Narodowej, który przez dwa lata mógł robić w MON właściwie wszystko - powiedział Tomczyk.
Poseł mówił również, że "parasol ochronny" nad Bartłomiejem M. był roztoczony nie tylko przez Antoniego Macierewicza, ale przez cały rząd PiS. - To dzisiaj rząd PiS-u i osobiście Jarosław Kaczyński bierze odpowiedzialność za to, co zrobił pan Bartłomiej M. - mówił. Zarzucił również, że "przez lata tolerowano pewien układ i wtedy, kiedy przestał się on opłacać, kiedy Antoni Macierewicz zaczął walczyć o miejsce na listach do Parlamentu Europejskiego, dziwnym trafem doszło do realizacji i zatrzymania pana Bartłomieja M. i byłych posłów PiS-u".
Tomczyk przypomniał, że ws. Bartłomieja M. jego klub złożył 10 zawiadomień do prokuratury. - Żądamy wznowienia wszystkich śledztw. Śledztw dotyczących dostępu do informacji niejawnych, dotyczących "wysadzenia w powietrze" przetargu na śmigłowce wielozadaniowe, śledztwa dotyczącego nocnego wejścia do centrum kontrwywiadu NATO i wielu innych - dodał.
Posłanka Izabela Leszczyna podkreśliła, że zatrzymanie Bartłomieja M. "to jest raczej wojna gangów w rodzinie PiS-owskiej i nic więcej". Zarzuciła również PiS "brak standardów".
W rozmowie z dziennikarzami poseł PO-KO Marcin Kierwiński zwrócił uwagę, że "przez trzy lata wiadomo było, że wokół MON, wokół pana M. dzieją się dziwne sprawy i służby kompletnie nic z tym nie robiły". - Służby zachowywały się tak, jakby były i ślepe i głuche. Dobrze, że teraz zaczęły się tym zajmować, ale mam nieodparte wrażenie, że zaczęły się zajmować wtedy, kiedy stało się jasne, że afer związanych z panem Bartłomiejem M. nie da się już wyciszyć - mówił.
Nowoczesna chce wyjaśnień od Mariusza Kamińskiego
Szłapka w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie podkreślił, że Bartłomiej M. nie był zwykłym urzędnikiem MON. - Przez dwa lata funkcjonowania w Ministerstwie Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza, Bartłomiej M. był jego najbliższym współpracownikiem. To wtedy podejmowano decyzję dotyczące przetargów, to wtedy podejmowano decyzję dotyczące modernizacji polskiej armii, to wtedy podejmowano decyzję dotyczące Caracali, śmigłowców wielozadaniowych, czyli decyzje o bardzo poważnych pieniądzach - zaznaczył.
Poseł Nowoczesnej ocenił, że "mamy do czynienia z aferą, która obejmuje także Antoniego Macierewicza". - Składamy dziś wniosek do marszałka Sejmu o uzupełnienie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu, czyli na środę, i wpisanie do tego porządku obrad informacji ministra Mariusza Kamińskiego, czyli koordynatora służb specjalnych, osoby nadzorującej CBA ws. przedstawienia informacji o śledztwie prowadzonym w tej sprawie, w sprawie korupcji w Ministerstwie Obrony Narodowej - powiedział Szłapka.
- Uważamy, że charakter tej sprawy, skala i zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa jest tak duże, że wszyscy posłowie na posiedzeniu Sejmu powinni wysłuchać informacji na ten temat. Rozumiemy, że sprawa ma charakter wrażliwy, w związku z tym to posiedzenie może być przeprowadzone w trybie niejawnym - dodał Szłapka.
Czytaj więcej