Sejmowa komisja obrony zajmie się podsumowaniem 3 lat rządów PiS w MON
W lutym sejmowa komisja obrony będzie debatować na temat działalności rządu PiS w obszarze obrony - poinformował szef komisji Michał Jach (PiS). O nadzwyczajne posiedzenie w tej sprawie wnioskowali posłowie PO.
Posiedzenie komisji obrony narodowej, podczas którego przeprowadzona zostanie debata nad informacją szefa MON dotyczącą trzech lat działalności rządu PiS w obszarze obrony narodowej zostanie zwołane podczas pierwszego lutowego posiedzenia Sejmu - podkreślił Jach.
O przeprowadzenie takiego posiedzenie wnioskowała 14 grudnia 2018 r. grupa posłów PO z komisji obrony zgodnie z art. 152 ust. 2 Regulaminu Sejmu. Zwołanie tego posiedzenia powinno nastąpić w ciągu trzydziestu dni od daty złożeni wniosku; tak się nie stało ze względu na tragiczne wydarzenia w Polsce, śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Wiceszef komisji Czesław Mroczek (PO) ocenił, że w tym wypadku niedotrzymanie przewidzianego regulaminem Sejmu terminu posiedzenia jest uzasadnione okolicznościami. Mroczek, który poinformował o spodziewanym posiedzeniu komisji dotyczącym podsumowania rządów w resorcie obrony, w tym także w okresie urzędowania obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka przedstawił też uzasadnienie posłów PO potrzeby takiej debaty.
"Błaszczak unika debaty"
Jak podkreślił, 5 grudnia ub.r. Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej podsumował 3 lata działalności kierownictwa MON i Sił Zbrojnych RP. "Minister Błaszczak unika jednak debaty na temat tej działalności, w szczególności na forum sejmowej komisji obrony narodowej. Dość powiedzieć, że minister Mariusz Błaszczak ani razu nie wziął udziału w obradach tej komisji" - napisali posłowie PO w uzasadnianiu do swojego wniosku.
Jak podkreślili, debata taka "jest konieczna ponieważ pod rządami PiS siły zbrojne doznały poważnych szkód, które w istotny sposób obniżyły ich potencjał obronny".
Jach pytany o wniosek posłów PO ocenił, że jak większość wniosków opozycji jest on "nakierowany na wywołanie politycznej awantury". Ale jednocześnie dodał, że liczy, iż po tragicznych wydarzeniach w Gdańsku, debaty podczas posiedzeń sejmowej komisji obrony "staną się bardziej merytoryczne, a mniej awanturnicze".
Zapytany czy spodziewa się, że na wniosek posłów PO przed komisją stawi się sam Mariusz Błaszczak powiedział: "Znaczenie ma informacja, pod którą podpisuje się minister. To czy przedstawi ją osobiście, czy przez wyznaczonego wiceministra, nie powinno mieć znaczenia".
5 grudnia 2018 r. Błaszczak, podsumowując trzy lata działalności kierownictwa MON i Sił Zbrojnych RP ocenił, że w tym czasie PiS-owi udało się zrobić wielokrotnie więcej o obszarze obronności niż koalicji PO-PSL przez osiem lat. Podkreślił, że rząd PiS udowodnił podczas swoich rządów, że wojsko traktuje priorytetowo a silna armia jest dla niego fundamentem rozwoju całego państwa.(
Czytaj więcej