Gliński wyszedł ze studia po pytaniach o obniżenie dotacji na ECS. "To rozrywkowy hit tygodnia"
Podczas wywiadu w RMF FM padło pytanie o obcięcie z 7 do 4 mln zł pieniędzy z ministerstwa kultury na Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku. - Nie odpowiem na to pytanie. Nie będę mówił o sprawach Gdańska w związku ze śmiercią prezydenta Adamowicza - stwierdził szef resortu kultury Piotr Gliński. Potem wyszedł ze studia. Zachowanie ministra skomentowali goście programu "Polityka na ostro".
- Jestem pewien, że będzie to rozrywkowy hit tygodnia. Z całym szacunkiem dla premiera Glińskiego, jak na ministra kultury przystało dba także o kabaretową część telewizji i radia. Jak zobaczyłem ten wywiad, to naprawdę bardzo mnie rozbawił - powiedział Jakub Kulesza (Wolność i Skuteczni).
- Człowiek wolności - przecież premier Gliński dostał nagrodę (został Człowiekiem Wolności 2018 tygodnika "Sieci" - red.) od swoich, sponsorowaną przez wszystkie spółki skarbu państwa i uznał, że człowiekowi wolnemu, wolno nie odpowiadać na pytania - stwierdził Marek Sowa (PO).
- To było wyjątkowo niekulturalne zachowanie ministra kultury, ale powiedzmy sobie szczerze, małość rządu PiS, w niektórych kwestiach dotyczących odpowiedzialności za państwo jest straszna - ocenił Krzysztof Gawkowski (Ruch Biedronia).
- Ministerstwo kultury płaci to, na co się zobowiązało. To jest prawda i jest w umowie, ministerstwo zobowiązało się na taką kwotę, jaką chce teraz wpłacić - powiedział Jan Kanthak (rzecznik ministerstwa sprawiedliwości).
Minister wyszedł z radiowego studia
- Nie rozmawiamy ani o śmierci, ani o tym, co tam się działo. Nie rozmawiam o słowach tych, moim zdaniem obłąkanych ludzi, którzy oskarżają pana o całe zło tego świata. Ja pana pytam o prostą decyzję budżetową - obiecaliście 7 milionów, daliście 4 - przekonywał prowadzący rozmowę Robert Mazurek.
- Nie będę się do tego ustosunkowywał. Te informacje są nierzetelne - odparł minister Gliński. - Nie będziemy o tym rozmawiali. Dziękuję bardzo. Dziękuję panu za rozmowę - dodał, a następnie odpiął mikrofon i wyszedł ze studia.
🎥 wicepremier Piotr #Gliński w #RozmowaRMF przerwał wywiad i wyszedł ze studia po pytaniu o pieniądze dla #ECS @RMF24pl pic.twitter.com/Je1od1zKaC
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) 24 stycznia 2019
Przed południem wicepremier Gliński odniósł się do wywiadu na Twitterze podkreślając, że na rozmowę zgodził się "tylko pod warunkiem nieporuszania tematów w jakikolwiek sposób związanych z tragiczną śmiercią prezydenta Pawła Adamowicza".
"Uważam, że wymaga tego okres żałoby. Wszyscy potrzebujemy więcej ciszy i refleksji, a nie młócki medialnej. Redaktor dał słowo. A następnie je złamał na antenie. To widocznie było dla mnie za wiele..." - napisał.
Na rozmowę z red. Mazurkiem zgodziłem się tylko pod warunkiem nieporuszania tematów w jakichkolwiek sposób związanych z tragiczną śmiercią prezydenta Pawła Adamowicza. Uważam, że wymaga tego okres żałoby. 1/2
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) 24 stycznia 2019
Wszyscy potrzebujemy więcej ciszy i refleksji, a nie młócki medialnej. Redaktor dał słowo. A następnie je złamał na antenie. To widocznie było dla mnie za wiele… 2/2
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) 24 stycznia 2019
Paweł Adamowicz był pomysłodawcą Europejskiego Centrum Solidarności był
Pod koniec października Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że po przeanalizowaniu dotychczasowej działalności ECS w Gdańsku, "podjęta została decyzja o powrocie do podstawowej kwoty wysokości dotacji podmiotowej dla tej instytucji na 2019 rok tj. 4 mln zł".
Resort wskazał, że "analiza potrzeb finansowanych instytucji prowadzonych i współprowadzonych przez ministra w województwie pomorskim oraz zgłaszane postulaty wykazały szereg potrzeb tych instytucji w zakresie dodatkowych środków na ważne projekty kulturalne oraz dysproporcje w potencjale finansowym poszczególnych instytucji, co może prowadzić do uznania przyjętego podziału środków za niesprawiedliwy".
"Zaoszczędzone 3 mln zł zostaną przekazane na inne projekty kulturalne w Gdańsku" - wskazał resort.
Czytaj więcej