Izba Dyscyplinarna SN podtrzymała zobowiązanie dopuszczania Zaradkiewicza do orzekania
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego odrzuciła w czwartek zażalenie na wcześniejsze zobowiązanie prezesa Izby Cywilnej do wyznaczania sędziego Kamila Zaradkiewicza do składów SN. Tym samym podtrzymała zobowiązanie wyznaczania go do składów orzekających.
O decyzji Izby Dyscyplinarnej poinformował Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.
W zeszłym roku sędzia Zaradkiewicz z Izby Cywilnej wniósł przeciw SN pozew o nakazanie dopuszczenia go do orzekania. Izba Dyscyplinarna SN na czas trwania tego postępowania - w ramach zabezpieczenia - zobowiązała prezesa Izby Cywilnej m.in. do wyznaczania Zaradkiewicza do składów orzekających, w tym jako sędziego sprawozdawcę, oraz do przydzielenia mu asystenta sędziego.
Na decyzję Izby Dyscyplinarnej ws. zabezpieczenia wniesiono zażalenie - złożył je działający w zastępstwie I prezesa SN prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józef Iwulski.
Izba Dyscyplinarna SN: doszło do naruszenia terminu
W czwartek Izba Dyscyplinarna SN w składzie trzech sędziów - Adama Tomczyńskiego, Konrada Wytrykowskiego i Tomasza Przesławskiego - odrzuciła to zażalenie.
W uzasadnieniu decyzji o odrzuceniu wskazano, że zażalenie zostało wniesione 28 grudnia ub.r. i w związku z tym doszło do naruszenia terminu. "Skoro postanowienie zostało odebrane przez pracownika uprawnionego do odbioru pism w sekretariacie I prezesa SN w czwartek 20 grudnia, to termin do jego zaskarżenia upływał również w czwartek 27 grudnia 2018 r." - zaznaczono.
Rzecznik prasowy SN sędzia Michał Laskowski mówił - jeszcze przed rozpoznaniem zażalenia - przed dwoma tygodniami, że "decyzja prezesa Izby Cywilnej i I prezes SN jest taka, że skoro wydane zostało postanowienie zabezpieczające, to bez względu na to, czy jako reprezentanci sądów się z nim zgadzają, będzie ono respektowane".
Obwieszczenie o wolnych stanowiskach sędziego w SN
W końcu czerwca ub.r. w Monitorze Polskim zostało opublikowane obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w SN - do objęcia były 44 wakaty sędziowskie. Zgłoszenia nadesłało ok. 200 prawników. Poszczególnymi wnioskami zajmowały się zespoły KRS, po czym Rada wyłoniła kandydatury dla prezydenta.
10 października ub.r. prezydent Andrzej Duda powołał 27 osób na sędziów SN - 19 w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, 7 w Izbie Cywilnej (w tym Zaradkiewicza) i jednego sędziego w Izbie Karnej. Wcześniej - we wrześniu - prezydent Duda powołał 10 osób na sędziów Izby Dyscyplinarnej SN.
We wrześniu i październiku Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił wnioski o zabezpieczenie i wstrzymał - w zaskarżonych częściach - wykonanie uchwał KRS odnoszących się do powołania sędziów SN do Izb Karnej, Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Wnioski złożyli w NSA kandydaci na sędziów SN, którzy w końcu sierpnia nie uzyskali rekomendacji KRS.
Zaradkiewicz wniósł pozew do Izby Dyscyplinarnej
Pod koniec ub.r. sędzia Zaradkiewicz wniósł do Izby Dyscyplinarnej pozew przeciw SN o nakazanie dopuszczenia go do orzekania.
Izba Dyscyplinarna w uzasadnieniu swego grudniowego postanowienia o zabezpieczeniu na czas trwania postępowania ws. Zaradkiewicza zaznaczała, że "do składów orzekających są wyznaczani jedynie sędziowie, którzy zostali powołani do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SN przed dniem 10 października 2018 r.".
Rzecznik SN pytany przez w grudniu o ocenę tej sytuacji i pozwu Zaradkiewicza, podkreślał, że jest ona "zupełnie nietypowa". "Nie tylko ze względu na postawę sędziego Zaradkiewicza, tylko w ogóle ze względu na sytuację legislacyjną i skutki tej legislacji, zgłoszone różnego rodzaju zastrzeżenia i pytania prejudycjalne nie tylko zresztą autorstwa SN, ale także Naczelnego Sądu Administracyjnego" - mówił wówczas sędzia Laskowski.
Czytaj więcej
Komentarze